"Pan T.". Powrót do powojennej bohemy

Ostatnia aktualizacja: 27.12.2019 12:53
- Bohater filmu jest inteligentem, typowym "wykształciuchem" i człowiekiem, który odklejony od realiów lat 50. żyje w swoim świecie i stara się przetrwać ten trudny moment historyczny - mówił w Dwójce Marcin Krzyształowicz, reżyser filmu "Pan T.".
Audio
  • Marcin Krzyształowicz o filmie "Pan T." (Poranek Dwójki)
Plakat filmy Pant T. Marcina Kryształowicza
Plakat filmy "Pant T." Marcina KryształowiczaFoto: Mat. prasowe

Sebastian Stankiewicz PAP 1200.jpg
"Pan T.". Sebastian Stankiewicz: Filak jest takim chłopakiem jak ja

"Pan T." to pełna czarnego humoru, ale tez przesycona nostalgią podróż do niezwykłego świata, w którym słynni pisarze i poeci artystycznej bohemy siadywali w knajpach i kawiarniach, ukradkiem komentując zło otaczającego ich świata.

Jak podkreśla reżyser filmu, główny bohater próbuje uciec od trudnej rzeczywistości w specyficzny sposób. - To jest wewnętrzna emigracja, oparta głównie na leżeniu, siedzeniu na łóżku, patrzeniu w sufit, uczestniczeniu w specyficznych spotkaniach i od czasu do czasu spacerach po mieście w towarzystwie kompana, który nazywa się Filak i pochodzi z innej klasy społecznej. Myślę, że ten duet jest główną osią naszej opowieści - mówił Marcin Krzyształowicz. 

Co łączy Pana T. i Filaka? Jak się buduje scenografię zniszczonej Warszawy lat 50.? O tym w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Prowadzi: Tomasz Obertyn

Gość: Marcin Krzyształowicz (reżyser filmu "Pan T.")

Data emisji: 27.12.2019

Godzina emisji: 8.30