Zamysł Katarzyny Brody-Firli był taki, by ojca nagrać „zgrzebnie”, jak najbardziej naturalnie. Zarówno filmy „instruktażowe” z samym nestorem rodu, jak i nagrania pieśni są w czystej, prostej formie.
- Chodziło mi o to, by ludzie mogli tego naprawdę dotknąć. Mastering jest minimalny. Bo prawda się broni najbardziej – uważa Broda-Firla.
O działaniach artystycznych w czasie pandemii rozmawialiśmy z już wiosną w ramach akcji #folkwdomu. Choć pandemia nie odpuszcza śpiewaczka z rodu Brodów nie daje za wygraną – walczy o utrzymanie fundacji, planuje warsztaty głosowe (i będą to spotkania offline!).
- Tu chodzi o spotkanie z człowiekiem. O przebywanie ze sobą, patrzenie w oczy gesty. To cały proces. – mówiła Katarzyna Broda-Firla w „Poranku Dwójki”.
Artystka ma świadomość tego, że jest nośnikiem długiej muzycznej tradycji całego rodu Brodów i Beskidu Śląskiego. Dlatego jej warsztaty to nie zwykła „nauka piosenek”, ale przekaz wiedzy zarówno o odpowiedniej emisji głosu, pieśniach, jak i o kulturze regionu.
Józef Broda to Adam Słodowy polskiego folkloru. Zobacz, jak gra na piórku! źródło: fundacja im. Józefa Brody
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadził: Piotr Kędziorek
Gość: Katarzyna Broda-Firla (śpiewaczka, fundacja im. Józefa Brody)
Data emisji: 21.11.2020
Godzina emisji: 8.35
mg