Album jak klamra
45 lat temu, po przybyciu do Nowego Jorku, nagrałem swój pierwszy album dla Columbia Records zatytułowany "Adam". Album ten był punktem zwrotnym, swoistą cezurą mojego dotychczasowego grania i postrzegania muzyki jazzowej. Wyjazd był przetarciem zupełnie nowych muzycznych szlaków, z dala od europejskiego jazzu. Po latach muzykowania z najlepszymi jazzmanami na całym świecie gram już zupełnie inaczej. Dziś chciałbym podzielić się moją muzyką - efektem wieloletnich doświadczeń i poszukiwań.
Tymi słowami Adam Makowicz zaprasza do słuchania swojego najnowszego albumu. "Welcome Back, Adam" to klamra spinająca okres ostatnich 45 lat działalności artystycznej pianisty. Płyta zawiera 17 utworów, w tym 8 kompozycji pianisty oraz popularne standardy, a zatem repertuar, w jakim artysta czuje się najbardziej komfortowo. Kilka utworów, co również nie zaskakuje, jest zagranych solo.
Fortepian jak mała orkiestra
- Dla mnie najważniejsze jest to, że gdy gram solo, sam kontroluję wszystkie elementy. To jest również najtrudniejsza sztuka dla pianisty, ponieważ fortepian to po organach jeden z największych instrumentów, z którego można wydobyć wszystkie elementy muzyki: harmonię, rytm i melodię. To są lata doświadczenia, pracy i koncertowania, żeby nauczyć się to wszystko kontrolować - podkreślał jazzman.
Płyta studyjna, choć nagrana w sali koncertowej
Materiał z płyty "Welcome Back, Adam" został zarejestrowany w lipcu ubiegłego roku w warszawskiej sali koncertowej Nowa Miodowa, ale bez udziału publiczności.
- Poprosiłem, żeby sprawdzić kilka sal w Warszawie. Tu od razu zaskoczyło, dlatego że jest to bardzo piękna, kameralna sala. Chciałem nagrać analogowo, ale akurat nie było aparatury. Ja potrzebuję ciepły dźwięk. Wszystkie digitalowe nagrania mają natomiast dźwięk ostry. Fortepian brzmi dla mnie za czysto. W przyrodzie nie ma kompletnej ciszy i muzyka również musi się łączyć z jakimś backgroundem. Dźwięk wychodzi nie tylko z fortepianu, są to również impulsy powietrza, które tworzą naturalny efekt przedłużenia dźwięku. Niby to nie jest słyszalny dźwięk, ale ciągle gdzieś wibruje i powoduje napięcia muzyczne - tłumaczył Adam Makowicz.
16:41 Poranek Dwójki makowicz 16.06.2023.mp3 Adam Makowicz o płycie "Welcome Back, Adam" (Poranek Dwójki)
Artysta dodał, że dzięki pracy reżysera dźwięku Tadeusza Mieczkowskiego na płycie "Welcome Back, Adam" udało się osiągnąć zamierzony efekt.
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadził: Roch Siciński
Gość: Adam Makowicz (pianista, kompozytor, jazzman)
Data emisji: 16.06.2023
Godz. emisji: 9.30
pg