- Grażyna Barszczewska od 50 lat występuje na deskach teatrów i w produkcjach filmowych.
- Debiutowała w "Czajce" Czechowa - pisarza, który jej zdaniem w dramaturgii osiągnął wszystko.
- Na inaugurację swojego jubileuszu aktorka wcieli się w niezwykle dziś aktualną postać Raniewskiej z "Wiśniowego sadu" Czechowa.
Grażyna Barszczewska zadebiutowała rolą Niny Zariecznej w spektaklu "Czajka" Czechowa w nowohuckim Teatrze Ludowym. Wkrótce potem otrzymała angaż do warszawskiego Teatru Ateneum, w którym grała przez dziesięć lat.
Wcieliła się w wiele postaci w Teatrze Telewizji oraz Teatrze Polskiego Radia. Za osiągnięcia zawodowe została uhonorowana wieloma nagrodami, m.in.: Wielkim Splendorem, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski czy Złotym Mikrofonem. W 2008 roku otrzymała tytuł Mistrza Mowy Polskiej.
Świętowanie jubileuszu 50-lecia pracy artystycznej aktorki rozpocznie się 12 marca po spektaklu "Wiśniowy sad" Czechowa w Teatrze Polskim w Warszawie. - To satysfakcja, że dotrwałam, że tkwię już tyle lat i właściwie nigdy nie miałam istotnej przerwy w graniu - żartowała aktorka. - Nawet w mojej garderobie jest kanapa, z której czasem korzystam. To kawałek domu.
Dejmek na widowni
O latach spędzonych na deskach mówi: mignęły; o początkach pracy w Teatrze Polskim: to był ważny moment. - Kiedy grałam "Dwoje na huśtawce" w Teatrze Ateneum, na przedstawienie przyszedł dyrektor Kazimierz Dejmek. Po spektaklu przyszedł do mnie, do garderoby i powiedział: a może byś aśćka zagrała jakieś poważne role szekspirowskie w Teatrze Polskim? - wspominała jubilatka.
Zaczynała od "Czajki" Czechowa, a na swoje 50-lecie zagra w "Wiśniowym sadzie" tego autora. Tym samym czas jej pracy artystycznej symbolicznie się zapętlił. - Nie ma wielkiej przesady, kiedy wielcy ludzie teatru mówią, że Czechow to jest mistrz, ten, który w dramaturgii osiągnął wszystko, i którego można cudownie czytać i interpretować.
Raniewska boleśnie aktualna
Raniewska, w którą w "Wiśniowym sadzie" wciela się Grażyna Barszczewska, jest boleśnie aktualną postacią. - Wyobraźmy sobie, że Raniewska po dramatycznych okolicznościach wyjechała ze swojej ojczyzny, żeby rozpocząć nowe życie, odciąć się od traumy, od tragedii, które ją spotkały - mówiła aktorka. - Tam, w lepszym świecie. A ten lepszy świat zafundował jej kolejny dramatyczny scenariusz. I po pięciu latach wraca, żeby zacząć od nowa w swojej ojczyźnie.
- Ta SWOJA ojczyzna to nie jest raj, ona sobie zdaje sprawę, co to jest, że to będzie ból i walka, nie wiadomo, jak ona się skończy - opowiadała Grażyna Barszczewska. - Przychodzi nowy władca i mówi, że trzeba wszystko wyrąbać, zniszczyć i zbudować nowe, lepsze w jego mniemaniu. To współczesne, bardzo współczesne - dodała.
16:49 Poranek Dwójki Barszczewska 10 marzec 2022 09_32_19.mp3 Grażyna Barszczewska o jubileuszu 50-lecia pracy scenicznej (Poranek Dwójki)
Czytaj także:
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadził: Paweł Siwek
Gość: Grażyna Barszczewska (aktorka)
Data emisji: 10.03.2022
Godzina emisji: 9.30