"Oni". Kasia Smutniak: byłam przerażona propozycją Paola Sorrentino

- Jedyną możliwością jaką miałam, to po prostu zaufać reżyserowi. Sposób w jaki pracuje Paolo to nawet nie jest kręcenie filmu, bycie na planie od do. Przypomina to bardziej udział w instalacji. Poczułam się jak część wizji - mówi aktorka o filmie "Oni" słynnego włoskiego reżysera, zdobywcy Oscara ("Wielkie piękno").

Kasia Smutniak (L) i Beata Jwiatkowska (P)

Foto: Konstancja Sawicka

To opowieść o pozostającym u władzy cynicznym i zachłannym Silvio Berlusconim. Polityka, miliardera, skandalistę i potentata przemysłu medialnego zagrał ulubiony aktor Paolo Sorrentino - Toni Servillo. Kasia Smutniak wciela się z kolei w rolę Kiry, jednej z ulubienic byłego premiera Włoch. Jak zdradza, przed rozpoczęciem zdjęć nikt z obsady nie znał scenariusza.

- Dostałam tylko moją część scenariusza. Dopiero potem dowiedziałam się, że całość liczy ponad 250 stron. Nawet nie pytałam się, kto w tym filmie gra. Tak samo było, gdy spotykaliśmy się na planie z innymi aktorami. Takie wszyscy mieli zaufanie do reżysera. Pamiętam pierwszy dzień, jak zobaczyłam Toniego Servillo. Szedł po ciemku z wielką czarną parasolką i powtarzał: "Przecież ja nic nie widzę, przecież ja nic nie widzę" - wspominała polska aktorka, która od lat odnosi we Włoszech sukcesy. Za rolę Kiry dostała ona najstarszą tamtejszą nagrodę filmową - Nastro d'Argento.

Film "Oni" Paola Sorrentino wejdzie do polskich kin 28 grudnia. Dlaczego warto obejrzeć ten komediodramat? O tym w nagraniu audycji.

***

Rozmawiała: Beata Kwiatkowska

Data emisji: 27.12.2018

Godzina emisji: 7.45

Materiał został wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".

pg/mko