Meddah to forma łącząca sztukę opowiadania z tradycyjnym teatrem. Występował w kulturze arabskiej i perskiej. Rozwijał się między XI a XIX w. Jednak meddahem nazwiemy również człowieka parającego się tą sztuką opowiadania. Czy da się jeszcze znaleźć takich ludzi, autentycznych narratorów? Agnieszka Aysen Kaim uznaje, że Erol Gunaydin był ostatnim prawdziwym meddahem. Nie był jedynie człowiekiem opowiadającym historie w specyficzny sposób, ale wyrósł, obserwując opowiadaczy tworzących swoją sztukę jeszcze na początku XX wieku. U nich też terminował, w naturalny sposób ucząc się swojego fachu i chłonąc całościowo kulturę tureckich opowiadaczy.
- W tej chwili mamy do czynienia ze skansenem – konstatowała rozmówczyni Piotra Kędziorka – Oczywiście, w okresie świąt, np. pod koniec Ramadanu, aktorom udaje się prezentować elementy tradycji meddahów, ale brakuje procesu kształcenia, żywego przekazu tradycji.
Sześćdziesięciolatek zamienił się w kisiel
Co cechowało dobrego meddaha? Umiejętność parodystyczna. Imitowanie dialektów, postaci, zjawisk. Umiejętność post-szamańska.
- Pamiętam, jak na moich oczach i oczach Magdaleny Górskiej ze Studni O, Erol Gunaydin zamienił się w kisiel! Nagle powiedział, że pokaże nam jak można imitować kisiel i zobaczyłyśmy, jak sześćdziesięcioletni pan jest kisielem! – mówiła zachwycona dr Aysen Kaim.
Meddah czyli kto?
Badacze wywodzą technikę meddaha od barda środkowoazjatyckiego, towarzyszącego Turkom peregrynującym do Anatolii. Opowiadacz miał przedstawiać kontynuację tradycji wywodzących się jeszcze z szamanizmu. W społeczeństwie meddah miał rolę mediatora. Wyjaśniał bieżące wydarzenia, aktualne wojny, działania rządu, ubierając je w opowieści.
Ważne w tradycji meddahów było umiejętne wprowadzenie słuchacza w opowieść. Rola narratora zasadzała się na umiejętności przyciągnięcia uwagi widza, ale i mrugnięcia doń okiem: „opowiem Ci historię, możesz w nią wierzyć lub nie. Ale pamiętaj – to jest fikcja”. Ten rodzaj narracji polegał na burzeniu iluzji.
Zastanawiając się, jak przeprowadzić granice między sztuką opowieści a teatrem, dr Aysen Kaim mówiła:
- W byciu opowiadaczem piękna jest możliwość tworzenia samemu. Sam wybierasz tekst, sam go interpretujesz. Ludzi teatru pociąga niezależność pracy. Opowiadacz nie wchodzi w rolę danej postaci, ma do przekazania historię, ale występuje jako on sam.
Jak zapowiada się Festiwal Sztuki Opowiadania AD 2020?
Najpewniej spotkamy się online w dniach 19-22 listopada. Niestety, występy opowiadaczy odbędą się zapewne bez udziału publiczności, jakże ważnej dla wytworzenia energii, atmosfery spotkania.
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadził: Piotr Kędziorek
Data emisji: 17.10.2020
Godzina emisji: 9.25