Premierowa czernucha Nikołaja Kolady

Ostatnia aktualizacja: 20.09.2012 12:00
Pierwsza w nowym sezonie premiera teatralna na antenie Dwójki! Słuchowisko według sztuki Nikołaja Kolady "PROCA" w przekładzie Jerzego Czecha.
Proca neurobalistyczna
Proca neurobalistycznaFoto: wikipedia/Eitan f, lic. CC

Sztuki Kolady krytyka określiła mianem czernuchy, ze względu na to, że przedstawiają  życie od najciemniejszej strony.Tak jest w znanej nam z wystawień scenicznych "Merylin  Mongoł" czy "Martwej królewnie",  którą na scenie parę lat temu  wystawił właśnie Paweł Szkotak.  Sztuka pt. "Proca"  w kształcie scenicznym Teatru Scena Prezentacje spotkała się z uznaniem widzów, zdobywając  Feliksa  Publiczności w 2008 roku.

Jak zabrzmi w teatrze na głosy?  Czy potrafi nas, słuchaczy, poruszyć równie mocno jak widzów? Bohaterowie tej sztuki to 33-letni Ilja, poruszający się na wózku inwalidzkim, stracił nogi wyniku wypadku w pracy. Teraz pije i dorabia do renty, żebrząc pod marketem. Tam poznaje go 20-letni student Anton, z rodziny nauczycielskiej.  Wydaje się, że trudno o płaszczyznę, która mogłaby ich do siebie zbliżyć. A jednak .... - po paru głębszych, obaj mężczyźni  zwierzają się sobie z trapiących ich bolączek: studentowi "nie wychodzi z dziewczynami",  a inwalidzie trudno liczyć na bezinteresowną miłość. Nie chce sąsiadki, która skłonna byłaby pójść z nim do łóżka , bo wie, że tym sposobem  chciałaby zdobyć jego mieszkanie.  Wkrótce męska przyjaźń przeradza się w uczucie....   Jest to sztuka z tragicznym, jak to u Kolady, finałem...

Autor:
Nikołaj Kolada 

Autor przekładu:
Jerzy Czech

Reżyser:
Paweł Szkotak

Realizacja akustyczna:

Andrzej Brzoska

Opracowanie muzyczne:

Tomasz Obertyn

Inni współtwórcy:

Słuchowisko powstało we współpracy z Narodowym Instytutem Audiowizualnym.

Obsada: w roli  Larysy - Julia Kijowska, jako Ilja -  Przemysław Bluszcz, Anton - Marcin Przybylski.

22 września 2012 (sobota), godz. 22.00

 

Czytaj także

Czy Merylin Mongoł trafi do wieczności?

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2012 16:00
Kluczem do zrozumienia dramatów Nikołaja Kolady jest współczucie. Jeśli zostanie on zapamiętany, to nie dzięki sugestywnym obrazom Rosji w okresie transformacji, lecz jako spadkobierca Czechowa i Dostojewskiego - sugerują w Dwójce Iwona Malinowska i Janusz Majcherek.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mendelssohn w lesie

Ostatnia aktualizacja: 08.08.2012 23:00
To nowy pomysł Capelli Cracoviensis...
rozwiń zwiń