Federico Fellini był jednym z najwybitniejszych twórców kinematografii światowej. Jako reżyser był zafascynowany i jednocześnie przerażony żywiołem kobiecości. Do historii kina przeszły słynne postaci kobiet portretowanych w jego filmach. Oprócz reżyserii zajmował się również pisaniem artykułów i rysowaniem karykatur. Otrzymał aż dziewięć nominacji do Oskara, a w 1993 roku został nim uhonorowany za całokształt twórczości.
- Mój ulubiony okres twórczości Felliniego zamyka się w latach 1953-1963, od "Wałkoni", przez "La stradę", "Noce Cabirii", "Słodkie życie", do "Osiem i pół" - powiedział prof. Tadeusz Lubelski, historyk filmu. - Zrobić w ciągu dekady taki zestaw arcydzieł jest rzeczą niezwykłą - dodał.
Krytyk filmowy Andrzej Kołodyński zwrócił uwagę, że nie cały dorobek włoskiego reżysera przetrwał próbę czasu. - Gdy pokazujemy młodym ludziom filmy Felliniego, okazuje się, że ich odbiór nie jest zgodny z tym, co pamiętamy - opowiadał. - Na przykład "Słodkie życie" moim zdaniem zestarzało się. Młodzi przyjmują ten film obojętnie. Natomiast pewne dzieła są jak dzwon, dźwięczą ciągle i są absolutnie współczesne. Myślę, że warto spojrzeć na dorobek Felliniego w sposób wartościujący - mówił.
31 października mija 20 lat od śmierci Federica Felliniego. Italianistka i znawczyni kina Anna Osmólska-Mętrak wspominała pogrzeb artysty. - Ceremonia pogrzebowa była fantastyczna, jeśli można użyć takiego określenia - powiedziała. - To była niesamowita manifestacja Rzymian zakochanych w kinie tego reżysera. Mam wrażenie, że to było całkiem niedawno, a upłynęło przecież 20 lat. To kino jednak żyje cały czas. Wczoraj w Rimini, rodzinnym mieście reżysera, rozpoczęły się obchody, które będą trwały cały rok. To będzie wielkie wydarzenie kulturalne, hołd złożony największemu włoskiemu twórcy filmowemu - dodała.
W audycji połączyliśmy się też telefonicznie z reżyserem Filipem Bajonem, który opowiadał o wpływie Felliniego na swoją filmową twórczość.
Z naszymi gości rozmawiała Anna Fuksiewicz.
mc