Piotr Adamczyk. Papież, który stał się milicjantem
"Proces" Franza Kafki ma niezachwianą pozycję w kanonie dwudziestowiecznej literatury światowej, a nawet w całej jej historii. Niemieckojęzyczny prażanin żydowskiego pochodzenia - tak najkrócej można opisać korzenie rodzinne Kafki - zaczął pracę nad najsłynniejszą swoją powieścią w wieku 31 lat, bezpośrednio po zerwaniu zaręczyn z Felicją Bauer. To, co początkowo miało być krótkim opowiadaniem, a więc formą bodaj najbliższą autorowi, rozrastało się w kolejnych latach do postaci, która po raz pierwszy wydana została po śmierci i pisarza (Kafka zmarł w 1924 roku na gruźlicę) i wbrew jego woli. Tekst do publikacji podał jego wieloletni przyjaciel i wykonawca jego testamentu - Max Brod.
Powieść doczekała się wielu wybitnych interpretatorów - pisali o niej Albert Camus, Elias Canetti czy Theodor W. Adorno. W historii trzydziestoletniego prokurenta bankowego Józefa K., uwikłanego w absurdalny i surrealistyczny proces, dostrzegano prefigurację systemów totalitarnych, refleksję o sprawiedliwości, czy (taką interpretację wysnuł Erich Fromm) opowieść o odpowiedzialności za własne życie.
"Proces" miał niezliczone inscenizacje, z polskich dość wspomnieć te w reżyserii Adama Hanuszkiewicza, Jerzego Jarockiego czy Macieja Englerta. Pierwszej ekranizacji dokonał Orson Welles. Co ciekawe - dzieło, do dziś czytane w liceum jako lektura szkolna, uważane jest często za mroczne i przytłaczające, tymczasem autor podobno zaśmiewał się, kiedy je pisał lub czytał głośno w gronie przyjaciół. Jeśli to Państwa zaskakuje - proszę koniecznie posłuchać na antenie Dwójki "Procesu" w interpretacji Piotra Adamczyka. Każda z drugoplanowych postaci, takich jak panna Montag, wuj Karol, Siepacz czy malarz Titorelli, może nabrać dla Państwa zupełnie nowego kształtu i znaczenia.
***
Tytuła audycji: Książka do słuchania
Czytał: Piotr Adamczyk
Data emisji: 16.11-20.12.2016
Godzina emisji: 19.00
jp/mz