"Poszepszyńscy byli dziwnymi indywiduami"

Ostatnia aktualizacja: 20.07.2015 17:00
– Te postaci miały jednak swój wdzięk – mówił Piotr Fronczewski o "Rodzinie Poszepszyńskich", komediowo-radiowym "suplemencie" swojej poważnej aktorskiej drogi.
Audio
  • Piotr Fronczewski wspomina swoje aktorstwo w czasie, kiedy nagrywano "Rodzinę Poszepszyńskich". Rozmawia Adam Suprynowicz (Rodzinny wieczór/Dwójka)
  • "Człowiek bez poczucia humoru wydaje mi się jest uboższy". Z Piotrem Fronczewskim rozmawia Adam Suprynowicz (Rodzinny wieczór/Dwójka)
W Rodzinie Poszepszyńskich poważnie lubiliśmy się. To była fajna ferajna, wspominał w Dwójce Piotr Fronczewski (na zdj. aktor w 1978 r.)
"W 'Rodzinie Poszepszyńskich' poważnie lubiliśmy się. To była fajna ferajna", wspominał w Dwójce Piotr Fronczewski (na zdj. aktor w 1978 r.) Foto: Zygmunt Januszewski/TVP/PAP

– Jeśli traktujemy teatr jako dom aktora, cała reszta jest dodatkiem, który niekiedy korzystnie wpływa na rozwój aktora – powiedział Piotr Fronczewski, który przygodę z "Rodziną Poszepszyńskich" rozpoczął jako "teatralny szczeniak". W początkach kariery najistotniejsze były jednak dla niego deski kilku warszawskich teatrów.

Piotr Fronczewski wspominał w Dwójce kontakty z największymi polskimi reżyserami i aktorami, zwłaszcza współpracę z Gustawem Holoubkiem. Opowiadał także, dlaczego teatr Adama Hanuszkiewicza nie był miejscem dla niego i co z jego radiowym debiutem miał wspólnego taboret.

***

Tytuł audycji: Rodzinny wieczór

Przygotowali: Iwona Malinowska i Adam Suprynowicz

Gość: Piotr Fronczewski

Data emisji: 19.07.2015

Godzina emisji: 22.30

mc/jp

Czytaj także

"Nie ma wiosny jak w Jezioranach…". 64 lata radiowej powieści

Ostatnia aktualizacja: 29.05.2024 05:45
"Nie ma wiosny jak w Jezioranach…" - śpiewał Bogumił Kłodkowski, czyli powieściowy Edek Jabłoński. Mijały lata, mijały piosenki, a powieść radiowa "W Jezioranach" doczekała się sześćdziesiątej czwartej wiosny i trzyma się całkiem dobrze.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Piotr Fronczewski: Rodzina Poszepszyńskich to była niemal prawdziwa historia

Ostatnia aktualizacja: 29.06.2015 20:10
– Siłą i mocą tego słuchowiska było to, że w jego bohaterach odnaleźć można było siebie, swoich przyjaciół i znajomych – mówił o "Rodzinie Poszepszyńskich" Piotr Fronczewski.
rozwiń zwiń