Miniony właśnie Tydzień Kultury Beskidzkiej odbywał się w kilku miejscowościach, prezentowały się w tym zespoły z Polski i z zagranicy. 50. Festiwal Folkloru Górali P0lskich to jedna z dwóch propozycji konkursowych, które Tygodniowy towarzyszą. Wśród artytów ubiegających się o nagrodę główną - Złote Żywieckie Serce - znalazly się Anna Dunat i Julianna Adamek z Pewli Wielkiej, reprezentantki najstarszego pokolenia wykonawców.
- Kiedyś wszędzie się śpiewało - mówiła w audycji Anna Dunat - a że nie było telewizorów czy radia, to człowiek tyle sie mógł pocieszyć, co sobie pośpiewał. Wszystkie lubie śpiewać - dodała pani Anna, opisując swój repertuar. - I pieśni kościelne, i pogrzebowe, i majowe, i weselne, i historyczne. Tak się kiedyś żyło: jak ludzie się spotkali, łuskali groch, rozmawiali, w karty grali, to i śpiewali.
W audycji - oprócz rozmowy o najważniejszych festiwalowych wydarzeniach i spotkania z żywieckimi śpiewaczkami - gościliśmy także Czesława Węglarza z Ciśca - muzyka, pedagoga, wychowawcę kilku pokoleń beskidzkich muzykantów.
- Zainteresowanie muzyką tradycyjna w Beskidzie Żywieckim jest, ale niewiele jest okazji, żeby tę muzykę potem sprzedać, mówiąc brzydko, nie ma już tylu wesel czy potańcówek - tłumaczył artysta, opowiadając też, że na dudach żywieckich, czyli najwazniejszym instrumencie Żywiecczyzny, nauczył się grać sam. Swój pierwszy instrument kupił w miejscowości Jałowiec. - Był on zrobiony z naprawdę starych materiałów. Stroiki były z jednego kawałka bzu. Potem postanowiłem sam zrobić gajdy, gdyż ten instrument był trudny do zdobycia.
Muzyk wyjaśnił w audycji, czym różnią się gajdy od dud i jak rozkłada się geograficzny podział między tymi instrumentami na Żywiecczyźnie, a także dalczego warto ratować tradycję gry na instrumentach pasterskich.
***
Tytuł audycji: Źródła
Prowadziła: Anna Szotkowska
Goście: Anna Dunat i Julianna Adamek z Pewli Wielkiej (śpiewaczki żywieckie), Czesław Węglarz (muzyk, pedagog)
Data emisji: 5.08.2019
Godzina emisji: 15.15
at