Wspomnienie skrzypka Jana Marca

Ostatnia aktualizacja: 16.03.2022 16:05
Czwartkowy magazyn Źródła poświęciliśmy przede wszystkim na wspomnienie skrzypka Jana Marca z Niwisk (1936-2022). Lasowiacki skrzypek był jednym z najstarszych muzykantów tego regionu. 
Audio
  • Wspomnienie skrzypka Jana Marca (Dwójka/Źródła)
Jan Marzec, skrzypek z Niwisk
Jan Marzec, skrzypek z NiwiskFoto: Grzegorz Śledź

Jan Marzec urodził się w 1936 r. w Kosowach. Gry na skrzypcach zaczął się uczyć w wieku 14 lat, kiedy to od swojego stryja dostał pierwszy instrument. Równolegle zaczął też uczyć się gry na trąbce w orkiestrze dętej w Kolbuszowej.

- Jak zacząłem się uczyć grać, miałem 14 lat. Był to okres bardzo trudny dla mnie. Mieszkałem na wiosce, w której nie było radia, telewizora. Nie było prądu, nie było nic – mówił skrzypek. Skąd czerpał inspiracje do gry?

Jan Marzec wspominał, że letnią porą muzykę było słychać gdzieś na polu, ale zimową? Zimową porą trzeba było zakradać się na potańcówki, by posłuchać jak rają. Ale dzieciaków na potańcówki nie przyjmowano chętnie. Przy drzwiach stał cembrzyk z wodą, którą polewano nieproszonych gości. Na wszelki wypadek stał jeszcze ktoś z pasem, kto zmuszał młodych chłopaków do jeszcze szybszego opuszczenia zabawy. Ale młody Jan chciał grać. Stryj, widząc gorliwość chłopaka,  podarował mu pierwsze skrzypce. Tego samego roku Marzec wybrał się na targ w Kolbuszowej, gdzie znalazł ogłoszenie o naborze do orkiestry dętej. Zapisał się!

- To były bardzo ciężkie czasy dla mnie. Ojcowie byli biedni. Dom Niemcy zabrali. Mieszkaliśmy w stajni, razem z bydłem. Nie było za co rowera kupić, na piechotę 14 kilometrów raz w tydzień chodziłem do Kolbuszowej na lekcje.

Jerzy Wrona Jan Marzec Kapela Ludowa Niwa z Niwisk 1200.jpg
Przeczytaj także:
Jan Marzec - lasowiacki multialent

Do czasu pójścia do wojska często grał na skrzypcach podczas wesel i zabaw w okolicy. Wojsko ostudziło nieco jego zapał do tego instrumentu: Jan Marzec dostał się do wojskowej orkiestry dętej, gdzie grał na tenorze i saksofonie. Po powrocie do rodzinnej wsi grywał zarobkowo w lokalach oraz w kolbuszowskiej orkiestrze dętej. Później został dyrektorem Ośrodka Kultury w Niwiskach, gdzie uczył gry na różnych instrumentach. W tym czasie powrócił również do skrzypiec i muzyki tradycyjnej, a jego wzorem do naśladowania został słynny skrzypek Stanisław Czachor, z którym Marzec grywał przez kilkanaście lat.

- Na początku to jeszcze dużo śpiewali. I, co zaśpiewali, to trzeba było zagrać. Początkowo miałem z tym trudności. Ale ten Czachor, rówieśnk mojego ojca, to on już piętnaście lat grał! Ja się od niego wszystkiego nauczyłem… - wspominał Marzec – Na początku popularny był oberek, w prawo-w lewo, polka, a później już przyszły walczyki, bostony, walc angielski to był boston. Orkiestry musiały to umieć grać!

Lasowiacy 663.jpg
Przeczytaj także:
Lasowiacy. Dzika muzyka z Puszczy Sandomierskiej

Jan Marzec wielokrotnie był laureatem Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu. Występował także podczas festiwalu „Wszystkie Mazurki Świata” (2012). Był założycielem kapeli ludowej Niwa z Niwisk, z którą wystąpił w 2016 na koncercie „Muzyka Żródeł – Lasowiacy” podczas festiwalu Nowa Tradycja. W repertuarze kapeli znajdują się charakterystyczne dla Lasowiaków czy Rzeszowiaków równe i tramelki oraz oberki, polki i chodzone.

W drugiej części magazynu Źródła przenieśliśmy się do Grecji, by posłuchać Dafne Kritharas (ur. 1992). Do tej pory wydała już dwa albumy nawiązujące do greckiej, ale i sefardyjskiej oraz bałkańskiej tradycji muzycznej. Najnowsza płyta artystki pt. „Varka” to ukłon w stronę rebetiko i nisiotiki. Uwagę zwraca kunszt wokalny młodej śpiewaczki.  

 

***

Tytuł audycji: Źródła

Prowadziła: Magdalena Tejchma

Data emisji: 17.03.2022

Godzina emisji: 15.15