Spotkaliśmy się z twórcami filmu: reżyserem Adamem Rogalą i operatorem Wiktorem Strumiłłą oraz z członkami Kapeli ze Wsi Warszawa: Magdą Sobczak-Kotnarowską i Maciejem Szajkowskim. Muzycy opowiedzieli nie tylko o pracy nad muzyką do filmu i jej poszukiwaniami, ale również o fascynacjach regionem nadwiślańskim i planach dotyczących nowej płyty zespołu.
Nie ukończony jeszcze film "Zaginione Urzecze" opowiada o ludziach, którzy zaginęli. To przede wszystkim potomkowie Olendrów, którzy zamieszkiwali tereny nadwiślańskie. - Koncentrowaliśmy się na tym, aby opowiedzieć o urodzie podejścia Olendrów do życia nad Wisłą. Zafascynowało nas to, że w naszym pojęciu to byli innowatorzy. Potrafili oni żyć z rzeką i potrafili gospodarować na tej rzece. Potrafili pożytkować jej urodzajne namuły, czyli mady. Potrafili także gospodarzyć meliorując Wisłę i korzystać z jej bogactwa - tłumaczył reżyser Adam Rogala. - Poddawali się oni również Wiśle, byli bardzo cierpliwi. Gdyby dziś nasze domy Wisła zalewała aż po same szczyty, to pewnie byśmy się tym załamywali, oni jednak trwali na tej ziemi.
Świadomość kultury przodków regionu na Urzeczu rozwija się w ostatnich latach. Coraz więcej ludzi wie, że te tereny zamieszkiwali Olendrzy i coraz więcej ludzi zaczyna mówić o swoich olenderskich korzeniach. Dziś również rozwija się na Wiśle ruch flisacki.
Muzyka do filmu skomponowana przez Kapelę ze Wsi Warszawa znakomicie podnosi walory opowieści. Wszystkie materiały filmowe, które do tej pory udało się ekipie złożyć we wstępne fragmenty filmu dobudowują kolejne piętra znaczeniowe tej historii. Muzyka Kapeli wieszczy dramatyczny koniec życia Olendrów na ziemiach Urzecza. Olendrowie zostali z niej wysiedleni.
- Po nagraniu płyty "Re:akcja mazowiecka" spotkaliśmy się z naprawdę dobrym przyjęciem naszych słuchaczy, ale też ludzi, rodzin i bohaterów do których zwróciliśmy się w ramach odkrywania Mazowsza. Czuliśmy, że na tej płycie opowiedzieliśmy zaledwie fragment tej bardzo bogatej historii regionu – tłumaczył Maciej Szajkowski z Kapeli ze Wsi Warszawa. - Urzecze to kolejny etap. Łukasz Maurycy Stanaszek wydał książkę "Nadwiślańskie Urzecze", ona nas zachwyciła. Nie było do tej pory kompendium wiedzy na temat tego mikroregionu. Do książki dołączony jest film gdzie wybrzmiewa muzyka naszej kapeli. To był rok 2013. Jednym słowem postanowiliśmy wrócić na Mazowsze, była to naturalna konsekwencja. Kontakt z pasjonatami rzeki i prywatnie flisakami; z Wiktorem Strumiłło, który jest współwłaścicielem łajby "Oskar Kolberg" i Adamem Rogalą dał nam tę możliwość. Wspólny film był dla nas znakomitą wiadomością - dodał muzyk.
Film nie jest jeszcze ukończony. Kryzys związany z koronawirusem spowodował brak funduszy na sfinansowanie tej opowieści. Ekipa liczy na pomoc darczyńców. - Przygotowanie do filmu, zbieranie informacji i dokumentacji, zdjęcia zajęły nam dwa lata. Mam nadzieję, że w tym roku skończymy ten film - mówił w "Źródłach" Wiktor Strumiłło.
***
Tytuł audycja: Źródła
Prowadziła: Magdalena Tejchma
Goście: Adam Rogala i Wiktor Strumiłło (reżyser i operator filmu), Magda Sobczak-Kotnarowska i Maciej Szajkowski (Kapela ze Wsi Warszawa).
Data: 29.04.2020
Godzina emisji: 15.15
gs