Pogodna i radosna symfonia - w uroczo klasyczny sposób programowa - doskonale nadaje się na zimowe mroźne popołudnie. Za oknem ciemno i zimno, a w muzyce - lato. Ciepło jest nawet kiedy pada, bo przeciez to tylko typowo letnia, krótka nawałnica.
Rozmaitych interpretacji VI Symfonii Beethovena słuchaliśmy nie znając wykonawców. Po każdym etapie grono zaproszonych przeez Jacka Hawryluka do audycji gości - Dorota Kozińska, Kacper Miklaszewski oraz Łukasz Borowicz - odrzucało jedno lub dwa nagrania. Wtedy dopiero dowiadywali się, kto był wykonawcą, bo na tym polega Płytowy Trybunał Dwójki. I tak aż do finału, w którym wyłoniono zwycięzcę.
A było nim pierwsze spośród wymienionych niżej nagrań wykorzystanych w audycji:
Giovanni Antonini, Kammerorchester Basel (Sony Music 2010)
Riccardo Chailly, Gewandhausorchester (Decca 2011)
Christian Thielemann, Wiedeńscy Filharmonicy (Sony 2011)
Emanuel Krivine, La Chambre Philharmonique (Naive 2011)
Philippe Herreweghe, Royal Flemish Philharmonic (Pentatone 2011)
Kent Nagano, Orkiestra Symfoniczna z Montrealu (Sony 2011)