Pożegnania - Ewa Demarczyk

Ostatnia aktualizacja: 29.10.2020 21:54
W audycji wspominaliśmy jedną z najpopularniejszych polskich piosenkarek, związaną z Piwnicą pod Baranami. Uznawana była za jedną z najbardziej utalentowanych i charyzmatycznych postaci polskiej sceny muzycznej, znana m.in. dzięki piosenkom "Karuzela z Madonnami", "Rebeka" i "Grande Valse Brillante".
Ewa Demarczyk
Ewa DemarczykFoto: PAP/Jerzy Ochoński

Posłuchaj
30:19 2020_10_29 21_28_40_PR2_Pozegnania_demarczyk.mp3 Wspomnienie Ewy Demarczyk (Pożegnania/Dwójka)

Ewie Demarczyk od najmłodszych lat wróżono karierę muzyczną. Urodzona w 1941 r. w Krakowie,  jako dziecko Demarczyk uczyła się gry na fortepianie, jednak w szkole średniej zafascynowała się sceną kabaretową. Ukończyła średnią szkołę muzyczną w klasie fortepianu, ale w 1961 r. zadebiutowała na deskach "Cyrulika" - kabaretu Akademii Medycznej w Krakowie. Akademię Muzyczną w klasie fortepianu porzuciła już po roku, by poświęcić się szkole aktorskiej. Uczęszczała do krakowskiej PWST. Występy w "Cyruliku" przyniosły jej pewną popularność i w 1962 r. Ewa Demarczyk zadebiutowała w zespole Piwnicy pod Baranami. Sprowadzili ją do niej zafascynowani talentem młodej piosenkarki Zygmunt Konieczny i Piotr Skrzynecki. Stała się gwiazdą Piwnicy pod Baranami, jedną z najsławniejszych osób w Krakowie.

W 1963 r. ukazał się pierwszy album Ewy Demarczyk, otrzymała także Nagrodę Specjalną podczas 3. Międzynarodowego Festiwalu Piosenki w Sopocie za "Czarne Anioły". Występowała także za granicą, m.in. w Austrii, Niemczech, Francji, Szwecji, Wielkiej Brytanii, USA, Kubie, Brazylii. Gościły ją tak prestiżowe estrady jak Olympia, do której zaprosił ją właściciel słynnej sali koncertowej Bruno Coquatrix, zafascynowany głosem, charyzmą i nietuzinkową urodą polskiej piosenkarki. Występowała także w Genewie, z okazji 20-lecia powstania ONZ, a nawet w Carnegie Hall.

Ostatni koncert Ewa Demarczyk dała 8 listopada 1999 w Teatrze Wielkim im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu. Po roku 2000 całkowicie wycofała się z życia publicznego. I to także element jej legendy…

W audycji Ewę Demarczyk wspominali m.in. dziennikarz muzyczny Tomasz Szachowski i kompozytor Stanisław Radwan. Usłyszeliśmy także archiwalne wypowiedzi samej artystki.

***

Tytuł audycji: Pożegnania

Przygotowała: Monika Zając

Data emisji: 29.10.2020

Godzina emisji: 21.30

Czytaj także

Nie żyje Ewa Demarczyk. "Kiedy śpiewała, publiczność ledwie łapała oddech"

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2020 19:00
- Ewa była wyposażona w coś oryginalnego, w taką ekspresję i nieprawdopodobną możliwość koncentracji. Prywatnie – rozgadana, roztrzepana, ale kiedy wychodziła na scenę zmieniała się na oczach w sposób zdumiewający. Jak nikt miała łatwość skoncentrowania się, a elektryczność, która od niej biła, była czymś niezrozumiałym. Ze wszystkich osób, które były na scenie nie wiadomo jak ustrojone, to ona zagarniała uwagę - wspominał poeta, kompozytor i pieśniarz Leszek Długosz
rozwiń zwiń
Czytaj także

Paweł Huelle: Maria Janion rzadko wpadała w ton liryczny

Ostatnia aktualizacja: 24.08.2020 16:59
- Nauczyłem się u niej spojrzenia dialektycznego, czyli co najmniej z dwóch stron. Uczyła patrzeć niekoniecznie metodą biografizującą czy strukturalną, ale od różnych stron dobierać się do dzieła - wspominał w Dwójce pisarz zmarłą Marię Janion, wybitną humanistkę i historyczkę literatury.
rozwiń zwiń