W "Europejskim Magazynie Kulturalnym" podsumowaliśmy 51. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Salonikach, który zakończył się 12 grudnia. W ramach retrospektyw pokazano 6 filmów autorstwa Doroty Kędzierzawskiej. Podczas uroczystej gali, która odbyła się 9 grudnia reżyserka "Wron" (1994), "Pora umierać" (2007) i "Nic" (1998) otrzymała statuetkę Złotego Aleksandra za całokształt twórczości. Natomiast nagrodę za Najlepszy Scenariusz otrzymał Marek Lechki za film "Erratum". Na festiwal zaproszono uznanych przedstawicieli dziesiątej muzy: znakomitego niemieckiego reżysera, scenarzystę i producenta filmowego – Wernera Herzoga, serbskiego reżysera – Gorana Paskaljevica czy też brytyjskiego producenta Jeremiego Tomasa. Na zwieńczenie MFF wyświetlony został najnowszy film legendarnego francuskiego reżysera Alaina Resnais zatytułowany "Les herbes folles".
Ze względu na atmosferę panującą w Grecji, związaną z kryzysem ekonomicznym i zwiększającym się bezrobociem, w tegorocznej edycji festiwalu niewiele znalazło się kina rozrywkowego.
- Opowiadam się za kinem, które jest bliskie życia, które relacjonuje stan rzeczy tego świata. Filmy nie powinny odklejać się od rzeczywistości, muszą portretować tematy, które interesują wszystkich – przyznał Dimitri Eipides, dyrektor MFF w Salonikach.
Nasz gość odniósł się do sprawy swoistej globalizacji stylu aktorskiego:
- Jest to sprawa obowiązującego ascetycznego stylu grania w całej Europie, to sprawa nagłej bliskości wszystkiego.
Dziś każdy zakątek Europy można przemierzyć bardzo szybko zarówno fizycznie jak i za pomocą najnowszych technologii. To sprzyja upodobnianiu się pewnych tendencji w aktorskiej grze.Wyraźne różnice ujawniają się wciąż w kinematografiach krajów azjatyckich, czyli w społecznościach bardziej zamkniętych.
Aby wysłuchać całej audycji, kliknij ikonę dźwięku "Dimitri Eipides, dyrektor MFF w Salonikach o tegorocznej edycji", w boksie po prawej stronie.