Eric Lu, co zrozumiałe, od początku XIX Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina wzbudza zainteresowanie publiczności i komentatorów. Wszak jest laureatem IV nagrody z roku 2015. Nieczęsto zdarza się, by ktoś, kto zaszedł tak daleko w rywalizacji, zdecydował się na powrót.
III etap Konkursu Chopinowskiego bez jednego z faworytów?
W sobotę Amerykanin wziął udział w przesłuchaniach II etapu. - Dla mnie niestety nie jest to pewny kandydat do kolejnego etapu. Ten dzisiejszy występ, owszem, był przyzwoity, być może był bardzo dobrze przygotowany, ale to jest II etap. Tutaj zaczynamy zadawać sobie pytania trochę innej natury. Jeżeli pianista wybiera do tego etapu Sonatę b-moll, to zastanawiamy się, co on chce nam przez to powiedzieć. Jeżeli nie znajdujemy na to odpowiedzi, to w tym momencie trochę podważa się sens takiego wyboru - oceniła Róża Światczyńska.
Eric Lu stawia na sonaty
Nad wyborem programowym Erica Lu zastanawiał się również Marcin Majchrowski. - Wykonał dziś dwie sonaty i pytanie do kogo to było adresowane. Do słuchaczy, którzy mają entuzjazmować się samą grą pianistów i kibicować tym ukochanym, którzy występują na Konkursie Chopinowskim? Czy do jurorów? Nie wiem. Nie jestem też zwolennikiem tego, żeby tak mieszać te wymogi regulaminowe co do repertuaru, żeby wykonywać dwie sonaty z rzędu w II i III etapie. Oczywiście, jeśli to się amerykańskiemu pianiście powiedzie... - stwierdził dziennikarz Programu 2.
Czytaj także:
O przepustkę do kolejnej fazy XIX Konkursu Chopinowskiego w trakcie pierwszej części sobotnich przesłuchań walczyli także: Xiaoxuan Li, Zhexiang Li i Tianyao Lyu (wszyscy Chiny) oraz Philipp Lynov, występujący pod neutralną flagą.
W II etapie XIX Konkursu Chopinowskiego bierze udział czterdzieści osób. Przesłuchania potrwają do niedzieli. Finałowa rywalizacja odbędzie się w dniach 18-20 października.
***
Piotr Grabka
.