Dwunastowieczna Europa to czas rozwoju uniwersytetów, powstania pierwszych klasztorów cysterskich (zakonu ważnego również pod względem kulturotwórczym). To epoka narodzin gotyku, który przyniesie kontynentowi wspaniałe strzeliste katedry. W końcu: to lata wielkich filozoficznych sporów, zadających kłam stereotypowym twierdzeniom, że średniowiecze było intelektualną wyrwą między starożytnością a renesansem.
Jedną z najważniejszych postaci tego czasu był właśnie Piotr Abelard. 21 kwietnia 2022 roku mija 881 lat od jego śmierci.
16:04 _PR1_AAC 2020_04_08-19-09-49.mp3 Dr Tomasz Tiuryn z Instytut Filozofii UW o życiu i filozofii Piotra Abelarda. Audycja Katarzyny Jankowskiej z cyklu "Eureka" (PR, 2020)
W Paryżu, czyli w centrum świata
Urodził się w północno-zachodniej Francji w 1079 roku, w rodzinie drobnej szlachty. - Ojciec przeznaczył Piotra do kariery naukowej i wysyłał na studia do Paryża. Abelard nawiązał tam kontakt z Wilhelmem z Champeaux, słynnym nauczycielem szkoły przy katedrze Notre Dame - mówił w Polskim Radiu dr Tomasz Tiuryn, historyk filozofii.
Piotr - bardzo zdolny, a przy tym chętnie wyrażający swoje zdanie - szybko popadł w konflikt z mistrzem Wilhelmem. Jednak dzięki swojej wiedzy w niedługim czasie mógł zacząć własne nauczanie. W kolejnych latach opuszczał Paryż, potem powracał do niego - jego sława jako filozofa i teologa rosła z każdym rokiem.
Logika wobec Tajemnicy
- Abelard był wybitnym specjalistą od logiki, która w tamtym czasie opierała się na pismach Arystotelesa - tłumaczył dr Tomasz Tiuryn. Jak podkreślał, logika zbliżała się wówczas do filozofii języka, a interesowało ją choćby to, w jaki sposób słowo wiąże się tym, co znaczy. - Refleksja nad językiem stanowiła wtedy coś zupełnie fundamentalnego - mówił dr Tomasz Tiuryn. - Chrześcijańscy uczeni musieli zajmować się tekstem i Pismem. Analiza języka była więc ich podstawowym narzędziem pracy.
Logika jako nauka to według Piotra Abelarda punkt wyjścia do rozważań nad sposobem dochodzenia do prawdy. Rozważań opartych na rozumowaniu i dotyczących również prawd wiary. - On był zwolennikiem stosowania metod racjonalnej w teologii. Uważał, że narzędzia filozoficzne można zastosować także przy sprawach najtrudniejszych, takich na przykład jak dogmat o Trójcy czy o Wcieleniu - opowiadał dr Tomasz Tiuryn.
To racjonalne podejście do kwestii teologicznych ściągnęło na Piotra Abelarda oskarżenia o herezje, a nawet spowodowało obłożenie go (już pod koniec życia) ekskomuniką. Bernard z Clairvaux - inny wielki XII-wieczny uczony, oponent Abelarda - przekonywał choćby, że "mistrz Piotr targa się na rozwiązanie zawiłych zagadek wiary".
Antoni Oleszczyński, "Portret Piotra Abelarda", 1. poł. XIX w. Fot Polona/domena publiczna
Metoda "za i przeciw"
Według dra Tomasza Tiuryna Abelard był daleki od kwestionowania, w imię jakichś racjonalnych pobudek, prawd wiary. - Uważał, że rozum człowieka jest przewodnikiem do odkrywania tych prawd, nie narzędziem do ich zwalczania - podkreślał gość radiowej audycji.
Ilustracją "racjonalistycznego podejścia" Piotra Abelarda - a przy tym dowodem, jak ów uczony wyprzedzał swój czas i kładł podwaliny wielkiej filozofii XIII wieku - może być jego metoda argumentacji zwana dialektyczną.
- Abelard twierdził, że podstawowym zadaniem teologa chrześcijańskiego jest zestawienie na przykład tekstów Ojców Kościoła i wyjaśnienie sprzeczności, które się w nich pojawiają - tłumaczył dr Tomasz Tiuryn.
W traktacie "Sic et Non" (łac. "Tak i nie") Abelard zebrał 158 przykładów różnych "niejasnych wypowiedzi" (w tym z kościelnych dekretów!). - Zadaniem mistrza teologii jest wyjaśnienie tych sprzeczności i podanie rozwiązania, które byłoby zgodne zarówno z Pismem, jak i z prawdami filozoficznymi - wyjaśniał dr Tiuryn metodę Abelarda.
Owa technika argumentacji stała się prawzorem jednej z głównych idei średniowiecza: myślenia scholastycznego, czyli rozumowego dociekania prawd wiary. - Rozprawa Abelarda "Sic et Non" doprowadziła ostatecznie do powstania "Summy teologicznej" św. Tomasza z Akwinu - podkreślała w Polskim Radiu filozof dr Barbara Czerska.
Listy średniowiecznych kochanków
Los chciał, że do historii europejskiej kultury Piotr Abelard przeszedł nie tyle jako odważny myśliciel, ile jako nieszczęśliwy kochanek.
39-letni Abelard uwiódł młodszą od siebie o ponad 20 lat siostrzenicę kanonika katedry Notre Dame - słynącą tak z mądrości, jak i z urody Heloizę.
- Związek ten był bardzo dramatyczny, Heloiza zaszła w ciążę. Abelard, ze względu na swoją karierę, nie chciał się jednak ożenić. Większość nauczycieli w tamtych czasach była duchownymi i nie mogli mieć ślubu - opowiadał dr Tomasz Tiuryn.
I choć do potajemnego ślubu w końcu doszło, historia ta zakończyła się tragicznie.
- Główną konsekwencją tego związku były nie tyle pieśni, które filozof na cześć Heloizy pisał, ile okaleczenie Abelarda przez zbirów wynajętych przez wuja Heloizy - mówił dr Tiuryn. Wielki paryski uczony, bohater skandalicznego romansu, został przez oprawców "pozbawiony męskości".
Heloiza zamieszkała w klasztorze (jej synek zmarł), Piotr musiał również wyjechać z Paryża. Zaczął wieść życie we wspólnotach zakonnych. Pewnego razu opisał swoje życiowe doświadczenia w liście do jednego z przyjaciół - tekst ów dostał się w ręce Heloizy i tak zaczęła się niezwykła, zachowana częściowo do dziś, korespondencja między nieszczęśliwymi kochankami.
Choć autentyczność tych listów bywała przez niektórych badaczy kwestionowana, przeszły one do literatury jako świadectwo przejmującego, żarliwego i niespełnionego uczucia. Stawia się je obok innej średniowiecznej historii miłosnej - "Dziejów Tristana i Izoldy" - czy też obok poezji trubadurów jako przykład na to, że wieki średnie dalekie były od upraszczającej jednoznaczności.
***
Czytaj także:
***
Piotr Abelard zmarł 21 kwietnia 1142 roku. Heloiza odeszła 22 lata później. Pochowano ich we wspólnym grobie - najpierw w benedyktyńskim opactwie w północno-wschodniej Francji, a od 1811 roku na cmentarzu Père Lachaise w Paryżu.
Po śmierci Abelarda opat klasztoru w Cluny napisał: "Umarł Sokrates Gallów, największy Platon Zachodu, nasz Arystoteles, z dialektyków, jacy kiedykolwiek żyli na świecie - najwybitniejszy".
Grobowiec Piotra Abelarda i Heloizy na cmentarzu Père Lachaise w Paryżu. Fot. Shutterstock
jp
Źródła:
Mieczysław Boczar, "Sic et Non" Piotra Abelarda, "Przegląd Filozoficzny", 1992, nr 4.