Vengerov: starałem się obniżyć konkursowy stres

- Pamiętam swoje emocje, gdy startowałem w konkursach. Dlatego jako juror dążę do tego, by grający byli jak najmniej spięci i wypadli jak najlepiej - opowiadał Maxim Vengerov, jeden z najwybitniejszych skrzypków naszych czasów, przewodniczący jury Konkursu Wieniawskiego.

Maxim Vengerov

Foto: Mrlibvid1/Wikimedia Commons

Maxim Vengerov pełnił funkcję przewodniczącego jury dwóch ostatnich edycji Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. H. Wieniawskiego. W Dwójce opowiadał, że już na etapie preeliminacji starał się rozmawiać ze wszystkimi uczestnikami, by dodać im otuchy. - Jury nie jest tu dla ozdoby. My oferujemy naszą najlepszą wiedzę, a młody skrzypek mówi nam o swoim podejściu do muzyki. Ta wymiana ma ogromne znaczenie dla konkursów. Po to one są - podkreślał Maxim Vengerov.

Andrzej Wituski Takiego przewodniczącego jak Vengerov Konkurs Wieniawskiego może już nie doczekać. W pewnym momencie musiałem pohamować jego działania w zdobywaniu nagród pozakonkursowych.

Wiruoz mówił o ogromnym znaczeniu współczesnych turniejów muzycznych w karierze młodych muzyków. Wspominał też swój pierwszy udział w konkursie - od razu zakończony sukcesem. - To było w Lublinie w 1985 roku. Miałem 10 lat. Byłem bardzo beztroski. Kiedy ogłaszali werdykt, siedziałem w kawiarni i jadłem ciastka. Nie przywiązywałem do tego wagi, czy wygram, czy przegram.

O Maximie Vengerovie opowiadał w audycji Andrzej Wituski. Dyrektor Konkursu Wieniawskiego zdradził kulisy nawiązania współpracy ze skrzypkiem, jego wielką rolę w organizacji trunieju, ale też wyjaśniał, dlaczego Vengerov nie wziął udziału w finałowym głosowaniu.

***

Tytuł audycji: Wieniawski 2016

Przygotowała: Róża Światczyńska

Goście: Maxim Vengerov, prof. Zachar Bron, Andrzej Wituski, Jefim Stinerman i Maria Włoszczowska

Data emisji: 7.11.2016

Godzina emisji: 21.00

bch/jp