Jeszcze kilka tygodni temu nie spodziewaliśmy się, że Wielkanoc spędzimy właśnie tak. W gronie najbliższej rodziny lub w odosobnieniu. Po raz pierwszy od długiego czasu nas wszystkich - ludzi o różnych narodowościach, wrażliwościach i światopoglądach - połączyło wspólne doświadczenie.
Gość audycji, ks. prof. Waldemar Chrostowski obserwował przez ostatnie tygodnie zachodzące w nas zmiany. - Coraz głębiej widzimy, że jesteśmy małą częścią rodziny ludzkiej. Dopóki wirus był w innej części świata, wydawało nam się, że jest to sprawa bardzo odległa. Kiedy przybliżał się w rejony Europy, mimo wszystko, to było daleko. Kiedy epidemia rozpoczęła się we Włoszech, w Hiszpanii, wydawało się, że to jest obok - zauważył duchowny - natomiast od około czterech tygodni i nas dotyczy. I staje się nie tyle sprawą poza religijną, ile wspólną sprawą, dlatego, że stawia nas wobec pytań egzystencjalnych, a więc dotyczących sensu naszego życia i tego, co w naszym życiu jest najważniejsze - zaznaczył biblista - te pytania stawiają sobie wszyscy.
>>>[Zobacz więcej] Muzyczna Wielkanoc w Dwójce
Teolog zauważył, że w ostatnim czasie zmieniły się pytania, które ludzie zwykli sobie stawiać. - Przyzwyczailiśmy się do tego, że zadawaliśmy sobie pytania: jak przeżyć? Ci, którzy są biedni zadawali sobie pytanie: jak związać przysłowiowy koniec z końcem, zamożniejsi snuli plany. - To pytanie dominuje także teraz, ale w nieco zmienionej formie. - Teraz pojawiło się pytanie: jak żyć? - mówił gość "Dwójki".
Ks. prof. Chrostowski tłumaczył jak wyjątkowo uniwersalne jest znaczenie przeżywanych Świąt Wielkanocnych w obliczu pandemii. - Golgota nie jest najwyższą góra na świecie, ale najważniejszą. I oto okazuje się, że cierpienie i śmierć stają się nam bliższe niż kiedykolwiek - zauważył - Święta Wielkanocne nakazują nam spojrzeć na drugą stronę krzyża. Krzyż nie rzuca cienie, krzyż daje blask.
Architekt, Tomasz Konior w zaistniałej sytuacji dostrzegł szansę do odkrycia, jak wiele już mamy. - Przychodzą mi na myśl słowa, które ostatnio usłyszałem, że nasze nadmierne narzekanie, roszczeniowość, żeby te wszystkie słowa zamienić na słowo wdzięczność - zauważył.
Jego zdaniem ludzie poszli za daleko zamiarach panowania nad naturą. - Chciałbym, żebyśmy wyciągnęli lekcję z tego, co się działo przed epidemią. Miałem poczucie, że jesteśmy jacyś nieposkromieni w naszym dążeniu do tego, żeby było więcej, szybciej, dalej. Wszystko wydawało nam się nieposkromione i nieograniczone - przekonywał architekt. - Dzisiaj widać, że natura upomina się o swoje. Środowisko, w którym żyjemy, to nie jest coś z czego możemy czerpać bezgranicznie, trzeba się zastanowić, czy nam to jest rzeczywiście potrzebne. Być może zaszliśmy za daleko - stwierdził.
Artyści w czasie odosobnienia widzą pozytywne strony w postaci ponownego odkrywania uniwersalności sztuki, która także zawiera wątki dotyczące epidemii. - Jest bardzo wiele utworów, które powstały jako modlitwy o uchowanie od zarazy - mówiła w audycji Agnieszka Budzińska-Bennett, założycielka Ensemble Peregrina.
"Halka" wg Trelińskiego w Warszawie. Piotr Beczała o swojej roli
Piotr Beczała, który pod koniec marca intensywnie przygotowywał się do premiery "Wertera" w Metropolitan Opera w Nowym Jorku, w związku z ograniczeniami zaśpiewał wraz z Joyce DiDonato fragmenty "Wertera" na żywo... z domu. - Pomysł był zupełnie spontaniczny. Kilka dni wcześniej mieliśmy próbę na scenie, dwa dni później miała się odbyć próba generalna - opowiadał tenor. - Przypuszczaliśmy, że premiera się nie odbędzie, ale może chociaż próba generalna i to też zostało odwołane. Zupełnie spontanicznie zrobiliśmy to - mówił o transmisji wprost z salonu. - Zaczęło się bardzo niewinnie, a przerodziło się niemal w spektakl operowy i to był ostatni przebłysk naszego śpiewania, ponieważ przez kolejne dwa tygodnie już nic się nie działo - dodał.
Śpiewak, który pozostaje w kwarantannie po powrocie do kraju, aktywnie spędza ten czas. - Zawsze mam co robić. Dużo czytam, uczę się nowych ról, uczę się innych rzeczy, dużo rozmawiamy, dużo słuchamy. Zajmujemy się tym, co wszyscy robimy w święta: gotowaniem i pieczeniem - zapewnił Piotr Beczała.
Wśród gości Pawła Siwka znaleźli się także: François Rosset - profesor literatury, prezes Fundacji im. Kościelskich; wybitny architekt Tomasz Konior; reżyser teatralny, radiowy i telewizyjny Wawrzyniec Kostrzewski; pisarz, dziennikarz, reportażysta Mariusz Szczygieł oraz pianista, kompozytor, aranżer Marcin Masecki.
***
Wielkanocne spotkanie (12.04) w godz. 14.00-16.00 prowadził Paweł Siwek.