Pierwszy polski samochód i początki motoryzacji w kraju nad Wisłą
W czasach PRL samochód produkcji radzieckiej - GAZ Wołga - owiany był przerażającymi legendami – straszono legendarną, czarną, wyjątkową odmianą tego auta, którego kierowca miał porywać dzieci. Była to tylko jedna z wielu przerażających historii, które mają na celu przestraszyć, a tak naprawdę nie mają nic wspólnego z prawdą (a przynajmniej nie ma na to dowodów).
Prawda jest jednak taka, że po latach zaczęto doceniać tę radziecką limuzynę.
Pierwsza wersja tego pojazdu pojawiła się w roku 1956. GAZ-21 Wołga był jedynym samochodem średniej klasy produkowanym na wschodzie. Znany był przede wszystkim z tego, że w ZSRR i Polsce używano go w służbach państwowych (np. Służbę Bezpieczeństwa).
Pod maską GAZ-21 Wołga znajdował się 2,5 litrowy silnik, który w zależności od wersji generował od 70 do 85 koni mechanicznych. Ta ciężka radziecka limuzyna w swojej pierwszej odsłonie osiągała prędkość maksymalną 130 km/h. Model ten produkowano przez 14 lat, oczywiście ulepszając jego każdą wersję. Pod koniec lat 60. powstał kolejny, nowocześniejszy model Wołgi.
GAZ -24 Wołga (shutterstock/Rudiecast)
GAZ-24 to właśnie model, który stał się źródłem przerażających historii. Stało się tak głównie dlatego, że auto było kojarzone w naszym kraju przede wszystkim z tajnymi oddziałami milicji. Tę wersję Wołgi produkowano do połowy lat 80. Odświeżono w niej przede wszystkim wygląd, który nawiązywał do amerykańskich, znanych modeli muscle carów. Jeśli chodzi o silnik, to zbyt wiele tutaj się nie zmieniło w porównaniu do "poprzedniczki". GAZ-24 oferował dwa 2,5 litrowe silniki benzynowe z mocą od 85 do 90 koni mechanicznych.
Źródło:YT
Dawniej na sam widok czarnej wołgi dostawało się dreszczy. Dziś jest to piękny klasyk, który zdecydowanie potrafi przyciągnąć wzrok pieszych i innych kierowców.
kw
CZYTAJ TAKŻE: