- Gdyby nie działalność tej wytwórni obecność muzyki Henryka Mikołaja Góreckiego w świecie byłaby zupełnie inna. Dzięki jego współpracy z Nonesuch Records zmieniło się postrzeganie muzyki klasycznej - mówi Ewa Szczecińska.
Nonesuch Records udało się dotrzeć do publiczności, która nie śledziła dokonań współczesnych kompozytorów klasycznych. A zaczęło się od III Symfonii, którą w 1989 roku usłyszał Bob Hurwitz. - Ta kompozycja wywarła na mnie tak wielkie wrażenie, że prawie od razu postanowiłem nagrać to dzieło - wspomina szef amerykańskiej wytwórni płytowej Nonesuch Records. Dziś przyznaje, że muzyka Góreckiego odmieniła życie jego, a także nowej wokalistki, którą zaprosił do współpracy.
Serwis specjalny
Hurwitz wspomina, że w latach 80. i 90. XX wieku słuchacze zaczęli interesować się coraz bardziej nową muzyką, którą tworzyli Philip Glass, Steve Reich, Arvo Pärt i Henryk Mikołaj Górecki. - Ich utwory sprawiły, że słuchacze stali się bardziej otwarci na muzykę współczesną - podkreśla. O tym, co polski kompozytor zawarł w IV Symfonii, Bob Hurwitz opowiedział w rozmowie z Krzysztofem Dziubą.
O współpracy z Nonesuch Records opowiadał też David Harrington – lider Kronos Quartet. Natomiast IV Symfonię Góreckiego przybliżyli nam: Ewa Szczecińska i dyrygent Andrzej Boreyko, który poprowadził jej prawykonanie 12 kwietnia 2014 roku w Londynie.
***
Tytuł audycji: Płytomania
Prowadzi: Jacek Hawryluk
Data emisji: 21.02.2016
Godzina emisji: 15.00
asz/mm
|