"Fryderyki 2013 gwałtem na muzyce poważnej"

- Przekonywano nas, że nagroda będzie bardziej prestiżowa, a artyści będą mieli większą promocję jeżeli będzie mniej nagrodzonych. To się kompletnie nie sprawdziło - mówiła w Dwójce Małgorzata Polańska z firmy Dux. Jak wygląda krajobraz rynku fonograficznego po Fryderykach? Posłuchaj dyskusji.

Fryderyk

Foto: PAP/Leszek Szymański

W miniony czwartek, 25 kwietnia, w Teatrze Polskim w Warszawie już po raz dziewiętnasty wręczono nagrody Akademii Fonograficznej. Wydaje się, że Fryderyki przeżywają kolejną rewolucję w swej historii. We wszystkich kategoriach radykalnie zmniejszono liczbę przyznawanych nagród, co ma służyć – według organizatorów, czyli Związku Producentów Audio-Wideo – wzmocnieniu jej pozycji.
Łącznie wręczono 13 statuetek: cztery w kategorii "muzyka rozrywkowa", trzy w kategorii "jazz" i trzy w kategorii "muzyka poważna". Trzy kolejne statuetki to nagrody specjalne. Złote Fryderyki otrzymali: Józef Skrzek i prof. Jan Ekier. Pośmiertnie nagrodę przyznano także Tomaszowi Szukalskiemu.
W kategorii "muzyka poważna” zmiany są bardzo widoczne. Fryderyki otrzymali: Bartek Nizioł i Paweł Andrzej Mazurkiewicz za nagranie utworów Karola Lipińskiego (Dux, "najwybitniejsze nagranie muzyki polskiej”) oraz Rafał Blechacz za recital z utworami Szymanowskiego i Debussy’ego (DG, "album roku”). Artystą roku został kompozytor Paweł Łukaszewski, którego trzy albumy wydane przez Dux pojawiły się w różnych kategoriach.
Dlaczego dokonano tak radykalnych zmian i z czego one wynikały? Co artyści zyskali, a co stracili? Jak wygląda polska fonografia AD 2013? I co jest jej przyszłością – kompakt czy plik?
O tym Jacek Hawryluk rozmawiał ze swoimi gośćmi: Małgorzatą Polańską (Dux), Andrzejem Sasinem (CD Accord) i Piotrem Rzeczyckim (Universal Music Polska).
W audycji wysłuchaliśmy również rozmów z Aliną Ratkowską (Sarton) i nagrodzonym Fryderykiem, artystą roku – Pawłem Łukaszewskim.
Do wysłuchania nagrania audycji zaprasza Jacek Hawryluk.