Mariusz Adamiak, organizator m.in. Warsaw Summer Jazz Days, zwraca uwagę, że jazz, choć ma wielu fanów, jest muzyka niszową. - I to dla tych fanów będą koncerty w Studiu imienia Lutosławskiego - mówi gość radiowej Jedynki. Koncerty będą odbywały się co miesiąc, w piątki, i będą transmitowane przez radiową Dwójkę. Choć pierwszy koncert będzie retransmitowany.
Są już zagwarantowane terminy do końca roku. - Wiem, kto będzie występował 18 grudnia - zdradza Adamiak w "Muzycznej Jedynce". Zapowiada, że będzie występowało wielu świetnych światowych muzyków europejskich i amerykańskich, ale też polskich. 28 lutego wystąpi Maciej Obara ze swoim kwartetem złożonym z muzyków norweskich. - W tej chwili Maciek Obara to jeden z naszych najlepszych towarów eksportowych, a są tacy, którzy uważają, że to jeden z najlepszych muzyków jazzowych - zachwala organizator. Zapowiada, że w cyklu wystąpią też Dominik Wania, Jacek Kochan, ale będą też gwiazdy, jak na przykład Louis Clavis, Gary Peacock, Chris Speed.
Jazz w moje.polskieradio.pl >>> Posłuchaj
Podczas pierwszego piątkowego koncertu będzie wykorzystana wiolonczela, która wydaje się być mało jazzowym instrumentem. Mariusz Adamiak nie zgadza się z tą opinią, choć przyznaje, że podczas koncertów jazzowych wiolonczela jest wykorzystywana stosunkowo rzadko. Wystąpi ERIK FRIEDLANDER´s BONEBRIDGE BAND w składzie Erik Friedlander - wiolonczela, Doug Wamble - gitary, Trevor Dunn - bas, Michael Sarin - perkusja.
Mariusz Adamiak zapowiada przy okazji, że w tym roku podczas Warsaw Summer Jazz Days wystąpią znakomici artyści, choć w Polsce mniej znani. Zauważa, że festiwal będzie musiał stoczyć bitwę z Mundialem, bo finał imprezy przypada w tym samym dniu, co finał piłkarskich mistrzostw.
Rozmawiał Paweł Sztompke.
"Muzyczna Jedynka" od poniedziałku do piątku od godz. 13 do 15
(ag)