Pamiątka po guitarre d’amour

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2014 19:30
Retransmisja występu wiolonczelisty Antonio Menesesa oraz pianistki Marii João Pires na zeszłorocznym Festiwalu Muzycznego "Chopin i jego Europa" już w niedzielę. Zaprasza Marcin Majchrowski.
Wiolonczela - temu instrumentowi Witold Lutosławski poświęcał szczególną uwagę, komponując nań dramatyczny Koncert oraz kilka dzieło solowych i kameralnych
Wiolonczela - temu instrumentowi Witold Lutosławski poświęcał szczególną uwagę, komponując nań dramatyczny Koncert oraz kilka dzieło solowych i kameralnychFoto: MichaelMaggs, lic. CC / wikipedia

Na muzycznym firmamencie instrument ten pojawił się na krótką chwilę. Arpeggione, nazywane także wiolonczelą gitarową albo 6-strunową basową altówką, skonstruował w 1823 roku wiedeński budowniczy gitar Johann Georg Staufer. Grało się na arpeggione, podobnie jak na wiolonczeli, trzymając instrument między kolanami. Wynalazek Staufera – hybryda gitary i instrumentu smyczkowego – miał raczej dość ograniczone możliwości wykonawcze i wymagał specyficznej techniki wydobycia dźwięku. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy walory brzmieniowe należały do atutów guitarre d’amour (bo taka nazwa też się pojawiała); w XIX-wiecznej prasie podkreślano, że przypomina "obój w górnym rejestrze i rożek basetowy w niskim".

Szybko pewnie świat zapomniałby o arpeggione, gdyby nie jedno dzieło. Jego nazwę unieśmiertelniła Sonata a-moll D 821 Franza Schuberta, skomponowana w listopadzie 1824 roku, ale wydana drukiem dopiero w 1871 roku, kiedy efemeryczna kariera ekscentrycznego instrumentu dawno się zakończyła. Pisana najpewniej na zamówienie, w pewnym pośpiechu, jest jednak niezwykle ważnym przykładem późnego, kameralnego stylu Schuberta. [...] Sonatę "Arpeggione" Schuberta współcześnie z powodzeniem wykonuje się na zwykłej, poczciwej wiolonczeli.

Wiolonczela swą obecną, ważną pozycję w świecie kameralistyki bez wątpienia zawdzięcza Ludwigowi van Beethovenowi. Jego pięć sonat przeznaczonych na ten instrument z akompaniamentem fortepianu stało się istotnym punktem odniesienia dla romantyków – można chyba zaryzykować hipotezę, że stały się tak ważne dla następnych pokoleń kompozytorów, jak swego czasu kwartety smyczkowe Josepha Haydna. Studiował ich materię Felix Mendelssohn, gdy przygotowywał się do napisania własnych dzieł, uczynił tak również kilkadziesiąt lat później Johannes Brahms. Jeden i drugi dołożyli do kameralnej literatury na wiolonczelę i fortepian po dwie sonaty. Mendelssohn dorzucił jeszcze Variations concertantes op. 17 i czarującą Pieśń bez słów, dedykowaną Lisie Cristiani, opublikowaną jednak dopiero po jego śmierci jako opus 109.[...]

Marcin Majchrowski / chopin.nifc.pl

Program:

Franciszek Schubert Sonata a-moll D 821 "Arpeggione"

Johannes Brahms Intermezza op. 117

Felix Mendelssohn Lied ohne Worte D-dur na wiolonczelę i fortepian op. 109

Johannes Brahms I Sonata wiolonczelowa e-moll op. 38

Antonio Meneses - wiolonczela, Maria João Pires - fortepian

(Warszawa, 23.08.2013)

9 marca (niedziela), godz. 19.00-21.30

mm/mc

Zobacz więcej na temat: Fryderyk Chopin koncert MUZYKA
Czytaj także

Romantyczna Europa Chopina, Panufnika i Nordheima

Ostatnia aktualizacja: 01.08.2014 22:00
Gościem audycji "Chopin osobisty” był Stanisław Leszczyński, dyrektor artystyczny Międzynarodowego Festiwalu "Chopin i jego Europa”, który opowiedział o tegorocznym programie imprezy.
rozwiń zwiń