Symfonicznie o artyście

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2014 10:00
We wtorkowej "Filharmonii Dwójki" wysłuchamy m.in. Symfonii fantastycznej Hectora Berlioza w interpretacji San Francisco Symphony Orchestra pod dyrekcją Michaela Tilsona Thomasa.

Kompozytor miał zamiar przedstawić muzyką różne momenty z życia artysty. Plan do instrumentalnego dramatu bez tekstu musi być z góry wyjaśniony. Program niniejszy należy przeto uważać za jakby mówiony tekst opery, przedstawiający charakter i wyraz następujących po sobie części - tymi słowy rozpoczął Hector Berlioz swoje omówienie programu Symfonii fantastycznej op. 14.
Oparte na motywie przewodnim (idée fixe) pięcioczęściowe dzieło opowiada historię nieco egzaltowanego młodzieńca, obdarzonego bujną fantazją artysty, który pod wpływem nieszczęśliwej miłości zażywa niemalże smiertelną dawkę opium. Program jest w dużej mierze autobiograficznej natury, a powstał pod wpływem uczucia kompozytora do aktorki Henrietty Smithson (znanej też pod imieniem Harriet).

Program:

Charles Ives (opr. Henry Brant) Alcotts;
John C. Adams Absolute Jest;     
Hektor Berlioz Symfonia fantastyczna op. 14,

Wyk. St. Lawrence String Quartet; San Francisco Symphony Orchestra, dyr.  Michael Tilson Thomas

Na audycję zaprasza Róża Światczyńska.

20 maja (wtorek), godz. 19.30-21.30, wprowadzenie o 19.00

bch/jp

Zobacz więcej na temat: MUZYKA
Czytaj także

Kronos Quartet szuka muzyki, która zapobiegnie przemocy

Ostatnia aktualizacja: 28.04.2014 09:35
- Ciągle nie znalazłem takich dźwięków, ale stale ich poszukuję - mówił w Dwójce David Harrington, założyciel Kronos Quartet. Zespół w tym roku świętuje 40-lecie istnienia. W specjalnej audycji nie tylko prześwietliliśmy historię tej ikony muzyki nowej, ale też spytaliśmy jej lidera o perspektywy na przyszłość.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jak Witold Rowicki uczył Marthę Argerich...

Ostatnia aktualizacja: 06.05.2014 19:00
- Dobrze pamiętam próbę przed finałem Konkursu Chopinowskiego z 1965 roku. Witold Rowicki bardzo dyskretnie przekazał Marcie Argerich kilka uwag odnośnie krakowiaka w Koncercie e-moll. I całkowicie zmienił charakter interpretacji... - wspominał Marek Dyżewski.
rozwiń zwiń