"Prześlę Ci kilka taktów na skrzypce" - podobno tymi słowy Brahms wciągnął wybitnego skrzypka Józefa Joachima do pracy nad Koncertem skrzypcowym. Powstało nieziemsko trudne dzieło. Krytycy posunęli się do stwierdzenia, że jest to "koncert przeciw skrzypcom".
Oczywiście rzecz polega na nieporozumieniu: utwór nie jest popisem zręczności, katalogiem trudnych, ale wygodnych tricków skrzypcowych. To - podobnie jak koncerty fortepianowe Johannesa Brahmsa - utwór symfonicznie zakrojony. Skrzypce, wbudowane w gęstą tkankę orkiestrowego akompaniamentu, muszą posługiwać się zupełnie innym językiem, zarówno pod względem muzycznym, jak też arsenału technicznego, by w ogóle być słyszalne.
Pablo de Sarasate odmówił grania tego koncertu. "Nie będę przecież stał sam na środku sceny, ze skrzypcami w ręku, słuchając jak obój gra jedyną melodię w tym utworze". Dziś jednak czynność ta jest marzeniem każdego szanującego się skrzypka.
Na zeszłorocznym Festiwalu im George Enescu w Bukareszcie obojowej melodii wysłuchał Leonidas Kavakos... Na retransmisję zaprasza Róża Światczyńska.
Progam:
Johannes Brahms Koncert skrzypcowy D-dur op. 77
George Enescu III Symfonia C-dur op. 21
Wyk. Romanian Radio Academic Chorus, London Philharmonic Orchestra, dyr. Vladimir Jurowsky
(14.09.2014, Wielka Sala Pałacowa w Bukareszcie)
10 czerwca (wtorek), godz. 19.30-21.30, wprowadzenie o godz. 19.00
mm/mc