Michał Urbaniak: jazzu nie trzeba rozumieć
Tytuł krążka nawiązuje do odbywającej się od kilku lat imprezy Urbanator Days. Michał Urbaniak wyjaśnił w "Poranku Dwójki", że są to swoiste antywarsztaty, podczas których młodzi muzycy uczą się zrywać ze schematami, poznają wagę rytmu w muzyce, ale też mają szansę wystąpić z doświadczonymi artystami z całego świata. Niektórzy z uczestników trafili na nową płytę jazzmana. - Tak jest chociażby w przypadku Marka Pędziwiatra, który pokazuje tutaj, że potrafi rapować z doskonałym amerykańskim akcentem - mówił Michał Urbaniak.
Muzyk dodał, że dla albumu "Urbanator Days. Beats & Pieces" charakterystyczna jest fuzja jazzu z hip-hopowymi rytmami, ale też swoboda w słuchaniu tego wydawnictwa na wyrywki. - To odpowiedź na wymagania współczesności, w której ludzie nie mają już czasu słuchać całych płyt.
Michał Urbaniak odniósł się do coraz popularniejszej formy dystrybucji muzyki jaką są streamingi. Jego zdaniem nie powinny być w ten sposób udostępniane całe albumy. Gość "Poranka Dwójki", który w styczniu skończył 75 lat, mówił ponadto o swoich planach muzycznych. Wśród nich jest wydanie płyty nagranej z orkiestrą Filharmonii Narodowej pod dyrekcją Jerzego Maksymiuka.
***
Prowadzi: Paweł Siwek
Gość: Michał Urbaniak (muzyk)
Data emisji: 31.01.2018
Godzina emisji: 8.10
Materiał został wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".
bch/kh