Roman Jabłoński opowiadał, że koncerty z Witoldem Lutosławskim były jednymi z najszczęśliwszych chwil w jego życiu. Wiolonczelista w audycji podkreślił, że był pod wrażeniem osobowości kompozytora. - To był wyjątkowy dżentelmen. W Anglii mówili, że jest bardziej angielski od Anglików. Gdy czytał gazetę, zakładał cienkie skórkowe rękawiczki, by nie pobrudzić rąk farbą drukarską.
Ulubionym dziełem Romana Jabłońskiego z repertuaru Witolda Lutosławskiego jest Koncert wiolonczelowy. Muzyk wyjaśnił dlaczego utwór ten nazywany jest "koncertem sukcesu".
Bohater "Zapisków ze współczesności" wspominał też Gdańsk, gdzie spędził dzieciństwo i lata szkolne, a także studia w sławnym Konserwatorium im. Piotra Czajkowskiego w Moskwie. Opowiedział również o spotkaniach z wielkimi muzykami oraz o występach, podróżach, pracy pedagogicznej i życiu w Hiszpanii.
***
Tytuł audycji: Zapiski ze współczesności
Przygotowała: Anna Skulska
Data emisji: 4-8.03.2019
Godzina emisji: 12.45-13.00
bch/pg