Transmisja z festiwalu Mazovia Goes Baroque

Ostatnia aktualizacja: 25.05.2013 14:20
W programie niedzielnego koncertu: francuskie sonaty skrzypcowe z XVIII wieku oraz dzieła Jana Sebastiana Bacha.
Jrg Halubek  i Leila Schayegh
Jörg Halubek i Leila Schayegh Foto: mat. prasowe

Przeciwstawianie sobie muzyki dawnej i "tradycyjnej”, "mainstreamowej” muzyki klasycznej (czy, jak mówimy w Polsce, "muzyki poważnej”) ma swoją historię i swoje liczne uzasadnienia. Wiele z nich straciło aktualność, bowiem muzyka dawna stała się już wiele lat temu pełnoprawnym uczestnikiem życia kulturalnego, a są miejsca, w których wręcz je zdominowała. Część tych uzasadnień ma dzisiaj charakter raczej anegdotyczny, inne niebezpiecznie ocierają się o stereotyp. Istnieją jednak pewne elementy, które pozwalają nam mówić, że świat muzyki dawnej, środowisko jej wykonawców i słuchaczy pozostają wciąż fenomenem w pewnym sensie osobnym.

Do osobliwości tego świata należy okoliczność, która pozwala muzykom na spokojny rozwój przez okres całej ich kariery. Nie znajdziemy tutaj presji, by drogę zawodową zaczynać w wieku lat "nastu" i obowiązkowo od wygrania jakiegoś konkursu. Przeciwnie, granice wieku juniorskiego przesunięte są mocno w czasie. Wynika to także z tego, że pojęcie "muzyki dawnej" dotyczy takiej części dziejów muzyki europejskiej, kiedy bycie wirtuozem czy solistą najczęściej pozostawało w relacji wtórnej w stosunku do bycia częścią zespołu.

Aneta Nowak, koordynatorka festiwalu, o tym, co w maju na Mazovia Goes Baroque >>>

Możemy powiedzieć, że dzisiejsze orkiestry symfoniczne są złożone głównie z niedoszłych solistów, podczas gdy w zespołach muzyki dawnej mamy dopiero kandydatów na solistów.
Od tej reguły są oczywiście liczne wyjątki, ale oddaje ona chyba dość dobrze stan rzeczy. "Dawnomuzyczny" wirtuoz to najczęściej primus inter pares, ktoś, kto solistą staje się okazjonalnie. To także ktoś, kto nie musi nas rzucić na kolana swoją techniczną sprawnością, ale bardziej wnikliwością swojej wizji. O muzykalności, talencie i oryginalności klawesynisty decyduje nie wyłącznie to, jak gra utwory solowe, ale przede wszystkim to, jak realizuje partię continuo. Podobnie jest w przypadku wiolonczeli, a skrzypkowie ukazują nam swoją oryginalność, liderując zespołom kameralnym i orkiestrowym. Muzyka dawna to sprawa interakcji i doświadczenia, a nie sprawa błyskotliwych małolatów.

Pięć koncertów z rogami Antonio Vivaldiego w wykonaniu orkiestry Les Ambassadeurs pod dyrekcją Alexisa Kossenki zarejestrowanych podczas ubiegłorocznej edycji Mazovia Goes Baroque>>>

Nasi majowi goście to muzycy, którzy doskonale ilustrują tę drogę, chociaż każdy z nich w trochę inny sposób. Leila Schayegh, Jörg Halubek i Elena Andreyev należą do innych pokoleń, a ich artystyczne losy układały się bardzo różnie, ale we wszystkich trzech przypadkach decyzja o rozpoczęciu działalności solowej pojawiała się w momencie, gdy czuli się do tego gotowi, niezależnie od wieku, niezależnie od tzw. kultu młodości. Świat muzyki dawnej na to pozwala i to w nim bardzo lubimy.

(Cezary Zych, Dyrektor Artystyczny Mazovia Goes Baroque)
 

Program:

 Leila Schayegh skrzypce, Jörg Halubek – klawesyn

Wokół J.M. Leclaira – francuskie sonaty skrzypcowe z XVIII w.

***

Elena Andreyev – wiolonczela

Jan Sebastian Bach (i inni) na wiolonczelę solo (cz. II)

 

Na transmisję ze Studia Koncertowego Polskiego Radia im. W. Lutosławskiego zaprasza Marek Zwyrzykowski.

26 maja (niedziela), godz. 18.00

Zobacz więcej na temat: MUZYKA
Czytaj także

Muzyka dawna vs kult młodości

Ostatnia aktualizacja: 23.05.2013 13:20
W czwartkowym "Poranku Dwójki" zapraszaliśmy na majową odsłonę Festiwalu Mazovia Goes Baroque, którego Dwójka jest współorganizatorem.
rozwiń zwiń