Vivaldi na cześć Sekwany

Ostatnia aktualizacja: 23.10.2013 15:30
Zapraszamy na retransmisję występu zespołu La Risonanza pod dyrekcją Fabio Bonizzoniego na Festiwalu Muzyki Dawnej w Utrechcie.
Paryż, Sekwana
Paryż, SekwanaFoto: Benh LIEU SONG/Wikipedia/CC

Działająca od 1995 roku La Risonanza wyspecjalizowała się w wykonawstwie wokalno-instrumentalnej muzyki włoskiej dojrzałego i późnego baroku. Centralne miejsce w dorobku fonograficznym zespołu zajmują więc świeckie kantaty Georga Friedrich Händla. W repertuarze La Risonanzy nie mogło też zabraknąć dzieł Vivaldiego. W zeszłym roku z ciepłym przyjęciem spotkało się nagranie serenaty "La Senna festeggiante" rudego księdza.

To dzieło okolicznościowe, co, jak w XVIII stuleciu często bywało, nie stoi w sprzeczności z jego walorami artystycznymi. Utwór sławiący walory królowej francuskich rzek (występują w nim 3 alegoryczne postaci: Złoty Wiek, Cnota i właśnie Sekwana) powstał z okazji odnowienie relacji dyplomatycznych pomiędzy Francją a Wenecją po 14-letniej przerwie. Prawdziwymi adresatami dzieła byli więc król Ludwik XV, kardynał Pietro Ottoboni oraz francuski ambasador w Wenecji Książe Gergy.

25 sierpnia tego roku La Risonanza pod dyrekcją Fabio Bonizzoniego i w towarzystwie znakomitych solistów zaprezentowała "La Senna festeggiante" na Festiwalu Muzyki Dawnej w Utrechcie. Na retransmisję zaprasza Magdalena Łoś.

Program:

Antonio Vivaldi La Senna Festeggiante RV. 693

Wyk. Yetzabel Arias Fernandez - sopran, Elena Biscuola - kontralt, Sergio Foresti - bas, La Risonanza, dyr. Fabio Bonizzoni

Środa (23 października), godz. 19.30

Zobacz więcej na temat: Antonio Vivaldi MUZYKA
Czytaj także

Kogo nudzą "Cztery pory roku" Vivaldiego?

Ostatnia aktualizacja: 07.05.2013 16:00
Czy nazywany "Rudym Księdzem" kompozytor jest tylko powielającym ten sam schemat rzemieślnikiem, czy może twórcą wszechstronnym i oryginalnym? O tym dyskutowaliśmy w audycji "W kontrapunkcie, czyli za i przeciw".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Cafe Zimmerman bierze się za Vivaldiego

Ostatnia aktualizacja: 14.10.2013 15:00
- Dobrze, że francuski zespół szuka nowego świata dźwiękowego. Ta płyta, choć niepozbawiona mankamentów, rozbudza apetyty - zgodzili się co do drugiej księgi "L 'Estro Armonico" Vivaldiego w interpretacjach Cafe Zimmerman Magdalena Łoś i Jacek Hawryluk.
rozwiń zwiń