Zlatko Kaučič opowiadał, że budynek, w którym obecnie mieszka, zbudował jego ojciec. Relacje obu panów były niełatwe, ale muzykowi udało się przekuć negatywne doświadczenia w pozytywną energię. - Przed śmiercią ojciec powiedział mi: kiedy mnie już nie będzie, możesz ćwiczyć tam na perkusji. Wiedział, że jako perkusista jestem skazany na ćwiczenie w wilgotnych piwnicach, a to niszczy bębny. Więc od piętnastu lat mieszkam w drewnianym domku.
Perkusista podkreślił, że czuje silną wieź z naturą i zagrał sporo koncertów, wykorzystując liście, kamienie czy wodę. Innym ważnym źródłem inspiracji jest też dla niego poezja: - Mieszkając w Hiszpanii, czytałem bardzo dużo: Lorkę i innych. W tamtym okresie zacząłem też eksperymentować z łączeniem brzmień perkusyjnych z poezją. Z wierszy czerpałem też coraz więcej pomysłów i inspirujących przemyśleń, które pomagały mi odnaleźć się w nowej muzycznej estetyce. Żeby grać klasykę czy jazz, musisz przede wszystkim znać język, za to w poezji i swobodnej improwizacji najważniejsza jest otwarta głowa.
W audycji Zlatko Kaučič wspominał lata burzliwej młodości, życie we włoskiej komunie hipisowskiej oraz nielegalne przekroczenie granicy hiszpańskiej w... bagażniku samochodu. Muzyk opowiedział też o ważnych dla niego postaciach ze sceny jazzowej i wykorzystaniu w muzyce obiektów nie będących instrumentami.
***
Tytuł audycji: Nokturn
Prowadzą: Janusz Jabłoński i Tomasz Gregorczyk
Gość: Zlatko Kaučič (perkusista)
Data emisji: 9.10.2019
Godzina emisji: 23.00
bch