W "Słowach po zmroku" Magdalena Grochowska, autorka książki "Jerzy Giedroyc. Do Polski ze snu", opowiadała o zmarłym w marcu tego roku Henryku Giedroyciu – bracie Jerzego – który po śmierci Redaktora kierował Instytutem Literackim w latach 2003–2010.
Wspomnienia o Henryku Giedroyciu to jednocześnie wspomnienia o jego bracie Jerzym. Relacje między rodzeństwem były opisywane jako chłodne i takie, w których trudno jest doszukać się bliskości. Magdalena Grochowska próbowała w audycji zburzyć ten mit, wyjaśniając, że bliskość ujawniała sie w drobnych gestach obydwu braci.
Chłód i dystans wyczuwali także współczesni Giedroyciowi twórcy np. Stefan Kisielewski, który wytykał mu, że ten jest "zimną rybą i że w ogóle go nie obchodzi". - Być może był to dystans arystokratyczny, dystans arystokraty, który nie bierze tak na serio świata. A być może był to dystans człowieka, który nie chce się odsłaniać przed światem, bo nie chce być ugodzony, nie chce się wystawiać na wścibskie spojrzenia ludzi - tak tłumaczyła motywy zachowania Giedroycia Magdalena Grochowska.
W audycji wykorzystano wypowiedzi Henryka Giedroycia z 2003 roku pochodzące z audycji Ewy Stockiej-Kalinowskiej "Wizyta w Maison Laffitte".
Program poprowadziła Ewa Stocka-Kalinowska.
Aby posłuchać audycji, kliknij "Henryk Giedroyc – wspomnienie" w boksie "Posłuchaj" po prawej stronie.