W tym roku krakowski Unsound zgłębia obszar graniczny pomiędzy rozrywką a wymagającym doświadczeniem. Jednym z przejawów tych poszukiwań będzie odcięcie się od ogólnie przyjętych festiwalowych norm. W trakcie koncertów nie będzie można robić zdjęć, ani nagrywać filmików. Eksperyment ten, w zamierzeniu egzekwowany przez festiwalową społeczność, ma skłonić jej członków do skupienia się na przeżywaniu chwili, oparcia się dyktatowi obrazu oraz sprzeciwu wobec przymusu ciągłego dokumentowania.
Unsound Festival potrwa od 13 do 20 października w Krakowie. Wśród artystów, którzy pojawią się na festiwalu, są m.in. Pantha du Prince, Dean Blunt, Robert Rich, ale też, kojarzone raczej z "Warszawską Jesienią", zespoły Kwadrofonik i Kwartludium. Dojdzie też do niecodziennych międzyśrodowiskowych spotkań. Julianna Barwick, artystka z kręgu muzyki ambient, wystąpi na przykład z Chórem Kameralnym Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I Stopnia im. Ignacego Jana Paderwskiego. -Trudno mówić o jednej tendencji - podkreślała przedstawicielka organizatora festiwalu - W Krakowie gościć będziemy zarówno przedstawicieli muzyki klubowej, jak i klasycznej. Niemniej różnorodne będą targi płytowe, zorganizowane z myślą o dynamicznie rozwijającym się polskim rynku niezależnych wydawców - dodaje.
Targi płytowe to nowość tegorocznej edycji. Podobnie jak spektakl w Starym Teatrze, oparty na "Królu Edypie" Igora Strawińskiego, do którego muzykę stworzył Robert Piernikowski, a który wyreżyserował Jan Klata. Do wyjątkowych projektów należy też bez wątpienia instalacja dźwiękowa Chrisa Watsona w palmiarni Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz całonocny występ Roberta Richa, na który warto przyjść ze śpiworem, a który zakończy wspólnie... śniadanie.
Prowadzący "Nokturn", Jacek Hawryluk oraz Bartek Chaciński nie mogli nie spytać o londyńską edycję Unsound. Już wcześniej krakowski festiwal z sukcesem prezentował swoje propozycje w Nowym Jorku; w tym roku odwiedził natomiast stolicę Wielkiej Brytanii. Tamtejszą prasą zachwycił przede wszystkim pianista Piotr Orzechowski, ale też Anna Zaradny, Stara Rzeka i BNNT.
Czy ten wielokierunkowy rozwój Unsound oznacza, że festiwal przekształci się w stałą platformę promocji polskiej muzyki eksperymentalnej? O planach na przyszłość w nagraniu audycji. Zapraszamy do zapoznania się z programem festiwalu.