Niektórym trudno jest zrozumieć fenomen Omara Souleymana, którego popularność eksplodowała na zachodzie na początku tej dekady. Zaproponowana przez artystę elektroniczna wersja dabke (czyli tradycyjnej muzyki arabskiej) przez złośliwców nazywana jest syryjskim odpowiednikiem disco polo. Skąd wziął się fenomen Omara Souleymana? Czy popularność, jaką zyskała jego muzyka, jest jedynie przejawem mody i hipsterskiego snobizmu, czy raczej fascynacji egzotyką? Trudno powiedzieć. Faktem jest, że Omar Souleyman stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci współczesnej muzyki, a urokowi jego twórczości poddali się m.in. członkowie Kronos Quartet.
- Jest wiele różnic kulturowych pomiędzy wschodem a zachodem - opowiadał Omar Souleyuman w wywiadzie dla Dwójki. - W Syrii wykonywałem muzykę przede wszystkim na weselach. Główna różnica pomiędzy publicznością syryjską a zachodnią polega na tym, że ta druga nie tańczy dabke. Mają oni swój własny sposób na zabawę do mojej muzyki. - wyjaśnił.
W audycji słuchaliśmy wybranych nagrań Omara Souleymana, które w latach 90. w Syrii ukazały się na kasetach. Nie zabrakło też muzyki z dwóch albumów nagranych przez artystę na zachodzie oraz twórczości innych muzyków z Syrii i Iraku.
***
Tytuł audycji: Nokturn
Prowadzi: Krzysztof Dziuba
Gość: Omar Souleyman (gwiazda muzyki)
Data emisji: 30.05.2016
Godzina emisji: 23.35
mm/mk