Hafez Modirzadeh: zależało mi, żeby dołożyć coś swojego do świata jazzu

Ostatnia aktualizacja: 04.04.2019 12:05
- Dorastając, słuchałem Buda Powella, Sonny'ego Stitta, Charliego Parkera, Sonny'ego Rollinsa, Johna Coltrane'a i Dizzy'ego Gillespiego. Zacząłem od Parkera i to dzięki jego muzyce zapragnąłem grać, a później: odnaleźć wśród tych wszystkich głosów swój własny - mówił w Dwójce ceniony amerykański saksofonista.
Audio
  • Hafez Modirzadeh o szukaniu swojego własnego głosu w świecie jazzu, problemach z przestrajaniem fortepianu i problemach z przestrajaniem nawyków słuchowych odbiorców (Rozmowy improwizowane/Dwójka)
  • Wywiad z amerykańskim saksofonistą Hafezem Modirzadehem, jego muzyka i nowości płytowe (Nokturn/Dwójka)
Zdj. ilustracyjne
Zdj. ilustracyjneFoto: Pixabay/Designatic

Hafez Modirzadeh przez lata rozwijał monumentalną syntezę muzyki zachodniej i bliskowschodnich tradycji maqam i dastgah. W "Rozmowach improwizowanych" opowiadał m.in. o nowym materiale, nad którym właśnie pracuje, tylko na saksofon i fortepian. - W fortepianie zaledwie osiem klawiszy będzie przestrojonych, symetria zostanie złamana tylko na obszarze półtorej oktawy. Chciałbym zaangażować siedmiu, ośmiu lub dziewięciu pianistów ze wschodniego i zachodniego wybrzeża, a także z Kanady i każdy zinterpretowałby ten sam materiał po swojemu. Nazwisk na razie nie zdradzę. Moje przesłanie dla muzyków jest następujące: przestrajanie fortepianu to nie żadna nowinka. Każdy musi pracować z własnym rezonansem i nie wolno oczekiwać, że każdy będzie grał dźwięk A o wysokości dokładnie 440 Hz - tłumaczył gość Dwójki.

Jako amerykański saksofonista jazzowy kocha on Charliego Parkera j Johna Coltrane’a, ale nie zgadza się na tyranię stroju równomiernie temperowanego. - W Iranie od ponad stu lat przestraja się fortepiany do skal perskich. Alfred Jean-Baptiste Lemaire, pionier irańskiej pianistyki, działał jakieś 150 lat temu za czasów dynastii Kadżarów. To on przywiózł do Iranu pierwsze fortepiany i szybko okazało się, że instrument może ulec transformacji. A my też jesteśmy instrumentami, więc najważniejszą ideą jest przekalibrowanie uszu i mózgu, żeby zacząć słyszeć cały ten piękny dźwiękowy ogród przeróżnych współbrzmień - podkreślał Hafez Modirzadeh.

Dlaczego nazywa on fortepian "święta krową, która szczerzy kły"? Co łączy go z Polską? Na czym polega koncepcja chromodalności? O tym w nagraniu audycji, w której oprócz muzyki bohatera "Rozmów improwizowanych" prezentowaliśmy również nowości płytowe.

***

Tytuł audycji: Nokturn

Prowadzili: Janusz Jabłoński i Tomasz Gregorczyk

Gość: Hafez Modirzadeh (saksofonista)

Data emisji: 3.04.2019

Godzina emisji: 22.30 

pg/jp

Czytaj także

Sten Sandell: słowa dyrygują moją improwizacją

Ostatnia aktualizacja: 07.03.2019 09:08
- Mój doktorat dotyczył muzyki wewnątrz języka. Badam, co dzieje się wewnątrz słów nie pod względem znaczeniowym, a raczej na płaszczyźnie brzmieniowej - mówił w Dwójce wybitny szwedzki improwizator.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Michael Zerang: przekonałem się, że muzyka ma potencjał transformacyjny

Ostatnia aktualizacja: 29.03.2019 15:33
- Siedząc na widowni, mam w nosie, czy muzyka jest komponowana, czy improwizowana. Niby jestem muzykiem, takie mam wykształcenie, więc w jakimś sensie mogłyby to być dla mnie interesujące, ale najważniejsze jest to, czy muzyka mnie odmienia - mówił w Dwójce jeden z najwyżej cenionych improwizujących perkusistów świata.
rozwiń zwiń