Renata Przemyk: kiedy czuję akceptację publiczności, chcę dawać więcej
57:57 2020_11_21 12_00_20_PR2_Mazurek_Slucha.mp3 Renata Przemyk m.in. o jubileuszu swojej pracy artystycznej (Mazurek słucha/Dwójka)
Urodziła się w Bielsku-Białej. Chociaż - muzycznie - narodziła się w Jarocinie. Należy do pokolenia, któremu nie są obce kasety magnetofonowe, choć debiutancki album wydała już na kompakcie. To nic, że nie miała jeszcze wtedy odtwarzacza CD. Należy do tych wokalistek, którym przyszło dojrzewać w latach dzikiego polskiego kapitalizmu.
Renata Przemyk rozpoczęła karierę muzyczną w 1988 roku, na XXIV Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie. Rok później zdobyła tam Grand Prix i nagrodę dziennikarzy. Najpierw śpiewała w zespole Ya Hozna, a od 1990 r. rozpoczęła karierę solową. Jednak to występ na jarocińskim festiwalu w 1989 roku, na który została zaproszona przez Armię, artystka uważa za przełom w swojej karierze.
Czytaj też:
Hania Rani: płyta "Home" jest stylistycznym patchworkiem
- Potrzebowałam poczuć ten wiatr we włosach i zobaczyć, czy mnie porwie i co się wydarzy. Jak dowiedziałam się, że zespół Armia mnie zaprosił, byłam nie tyle szczęśliwa, co przerażona. Jeździłam tam jako widz i słuchacz, więc wiedziałam z czym to się wiąże. Ale jednocześnie czułam, że jeżeli tam zostanę zaakceptowana, to znaczy, że na tej scenie jest dla mnie miejsce i mogę zostać na dłużej - wspominała wokalistka.
- Na początku byłam przerażona, ale okazało się, że wymiana energii z kolorową i niepokorną publicznością nastąpiła tak szybko, że przy pierwszej piosence zastygli, przy drugiej zaczęli się ruszać, a przy trzeciej już było pogo. Nie zapomnę tego do końca życia.
Zobacz też: Bach nagrany w piwnicy. Karol Marianowski: ta płyta jest zapisem chwili>>>
Wokalistka w tym roku nagrała wyjątkowy album "Renata Przemyk i mężczyźni", który jest zwieńczeniem 30 lat pracy na scenie. - Chciałam tę okrągłą rocznicę świętować z przytupem. I przyszło nam do głowy z moją managerką, że jeśli będą to kolejne wersje tych samych piosenek, to musi być w tym szaleństwie jakaś metoda - opowiadała Renata Przemyk. Dodała, że na płycie towarzyszy jej trzynastu artystów – przedstawicieli różnych generacji i gatunków muzycznych. Są to mężczyźni, którzy mieli wpływ na jej rozwój. - To jest cudowne, że ci panowie – starsi ode mnie, tacy niekomercyjni, na których patrzyłam z podziwem – to są teraz moi koledzy, z którymi mogę śpiewać na jednej scenie.
Renata Przemyk powiadała także o swoim dzieciństwie, pracy "w zgodzie ze swoją naturą", a także pierwszych nagrodach za muzykę skomponowaną do spektakli teatralnych, które – jak mówiła – pozwoliły jej poczuć się poważną kompozytorką.
***
Tytuł audycji: Mazurek słucha
Prowadził: Robert Mazurek
Gość: Renata Przemyk (wokalistka, kompozytorka)
Data emisji: 21.11.2020
Godzina emisji: 12.00