Keir Neuringer. Ojciec chrzestny sceny muzyki improwizowanej w Polsce

Ostatnia aktualizacja: 22.10.2020 01:00
Migawki z krakowskich piwnic i Ameryki ery protestów – Keir Neuringer, współtwórca zespołu Irreversible Entanglements, był gościem "Rozmów improwizowanych".
Keir Neuringer
Keir NeuringerFoto: materiały prom.

Posłuchaj
116:15 2020_10_21_23_00_08_PR2_Nocna_strefa.mp3 Keir Neuringer. Ojciec chrzestny sceny muzyki improwizowanej w Polsce (Nocna strefa/Dwójka)

- Przyjechałem do Krakowa pod koniec lata 1999 roku - wspomina saksofonista. - Jak to mają w zwyczaju studenci, często bywałem w barach, które w Krakowie zwykle mieszczą się w piwnicach. W jednym z nich, U Louisa, przy rynku, miało się odbyć jam session. Poszedłem tam, mimo że nie grałem z nikim na saksofonie od dwóch czy trzech tygodni, a poza tym praktycznie nie mówiłem po polsku. Więc zszedłem do tej piwnicy, zapytałem barmana, gdzie ma być jam session, a on wskazał na stolik, przy którym tłoczyło się sporo osób. Jedną z nich był basista Rafał Mazur, który popatrzył na mnie i powiedział: nic z tego, nie ma bębniarza! Więc zbity z pantałyku poszedłem do kąta napić się piwa w samotności. Zresztą nawet i z tym miałem kłopot, bo barman uważał, że jestem za młody.

O tym jak, zakończyła się przełomowa dla historii muzyki improwizowanej w Polsce noc, kulisach powstania Irreversible Entanglements i politycznym zaangażowaniu zespołu, opowiadał w audycji Keir Neuringer.

***

Tytuł audycji: Nocna strefa

Prowadzili: Tomasz Gregorczyk i Janusz Jabłoński

Data emisji: 21.10.2020

Godzina emisji: 23.00

Czytaj także

Hubert Zemler przed koncertem z okazji 83. urodzin Dwójki

Ostatnia aktualizacja: 27.02.2020 18:40
- Ten utwór oryginalnie powstał z taśmowych pętli, które Brian Eno posklejał w ciągu dwóch dni pod wpływem impresji dworca lotniczego. Dlatego jest w nim bardzo mało materiału dźwiękowego - mówił w Programie 2 Polskiego Radia perkusista Hubert Zemler - jeden z wykonawców, którzy wystąpią 1 marca w Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. W. Lutosławskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Joe Morris: granie jest moim życiem

Ostatnia aktualizacja: 24.09.2020 08:07
- Nie byłem świadom, jak głęboki wpływ ma na mnie granie muzyki. Oczywiście wiem, że wciąż się czegoś uczę, grając i myśląc o tym, co zagrałem. Muszę zatem przyznać, że aktualna sytuacja odebrała mi trochę energii - mówił o czasie izolacji z powodu pandemii gitarzysta i improwizator Joe Morris.
rozwiń zwiń