- Wayne Shorter był gigantem światowego jazzu. Wizjoner, genialny saksofonista i kompozytor zmarł w wieku 89 lat.
- Występował w Polsce kilkakrotnie ze swym autorskim kwartetem.
- Artystę wspominaliśmy w "Poranku Dwójki".
O muzyce nie rozmawiali
Paweł Brodowski przypomniał, że na początku lat 50. Wayne Shorter miał ksywkę "Mr. Gone", czyli "Pan nieobecny". - Możemy być szczęśliwi, że żyliśmy w czasach, kiedy tworzył jeden z największych saksofonistów i kompozytorów jazzu XX wieku. Pierwszy koncert, jaki Shorter zagrał z Milesem Davisem, miał miejsce na festiwalu w Berlinie w 1964 roku, wtedy grał tam również Zbigniew Namysłowski. Wielki kwintet Davisa współtworzyli: Wayne Shorter, Herbie Hancock, Tony Williams i Ron Carter. Shorter podkreślał, że przez lata gry w zespole nigdy nie rozmawiali o muzyce, lecz o modzie, samochodach i życiu - mówił.
Życie w innej perspektywie
Wayne Shorter dwukrotnie gościł na festiwalu Bielska Zadymka Jazzowa. - W swej twórczości dużo opowiadał o kosmosie. Wszelka doczesność nie była dla niego tak ważna, miał inną perspektywę. Na Zadymce pojawił się dwukrotnie, pierwszy raz na jubileuszowej, dziesiątej edycji festiwalu. To było wielkie wydarzenie, koncert magiczny, wręcz misterium. 2015 rok to koncert jego kwartetu z Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia i Esperanzą Spalding, która wtedy specjalnie przyleciała z Dubaju - wspominał Jerzy Batycki, dyrektor festiwalu.
Odeszła ikona jazzu
- To był artysta, który wywodził się z tradycji muzyki autentycznie jazzowej, był jednym ze świadków narodzin tego, czym dziś się cieszymy. Czas jest nieubłagany, odchodzą wielkie postaci historii jazzu. Miałem wielką przyjemność zagrać koncert przed jego kwartetem w ramach Warsaw Summer Jazz Days. Pożegnaliśmy ikonę jazzu, jednego z najważniejszych jazzmanów w historii - mówił Maciej Obara, saksofonista altowy.
Płyty, które są arcydziełami
Przemysław Psikuta zwrócił uwagę na ważne momenty i płyty w karierze Wayne'a Shortera. - 1964 rok przyniósł przełom w jego działalności, narodził się jazzowy dream team. Pod skrzydłami Milesa Davisa Shorter odkrył drugą stronę swej osobowości, co wielokrotnie podkreślał. Jego cykl płyt dla wytwórni Blue Note jest absolutnie zjawiskowy, druga połowa lat 60. to albumy, które są arcydziełami - zaznaczył dziennikarz Dwójki.
29:25 2023_03_03 07_30_33_PR2_Poranek_Dwojki.mp3 Wayne Shorter - jedna z najważniejszych postaci świata jazzu we wspomnieniach (Poranek Dwójki)
Życie jest podróżą
W 2013 roku na antenie Dwójki słuchaliśmy wywiadu z Wayne'em Shorterem. Rozmawiali z nim Janusz Jabłoński i Tomasz Gregorczyk. - Muzyka w pewnym momencie staje się pustą wariacją na temat tego wszystkiego, co wiesz. Zaczynasz grać tylko to, co brzmi znajomo i daje ci poczucie komfortu. W końcu 95 procent twojej twórczości zaczyna stanowić powtórki, a ten sposób myślenia przenosi się na inne dziedziny życia - tłumaczył Shorter.
- Nasze życie jest podróżą, podczas której musimy nabyć tyle mądrości, by zrzucić kajdany wygodnictwa i tymczasowości. Jeśli w danym momencie czujemy się komfortowo i wszystko idzie po naszej myśli, mamy tendencję do tworzenia zasad i ograniczeń, które pomagają zachować status quo. Każde prawo jest sztuczne, więc podpieramy je filarami religii i moralności - wyjaśniał artysta.
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadził: Roch Siciński
Goście: Paweł Brodowski (redaktor naczelny magazynu "Jazz Forum"), Jerzy Batycki (dyrektor Bielskiej Zadymki Jazzowej), Maciej Obara (saksofonista altowy), Przemysław Psikuta (dziennikarz Dwójki)
Data emisji: 3.03.2023
Godzina emisji: 7.30
mo