Radu Jude: denerwuje mnie to, że kino nie nadąża

Ostatnia aktualizacja: 18.08.2022 21:15
- Najmłodsze pokolenie ma zupełnie inne podejście do obrazu. Może nam się to podobać lub nie, ale tak jest i już tego trendu nie odwrócimy - mówił w Dwójce rumuński reżyser Radu Jude.
Radu Jude ze statuetką Złotego Niedźwiedzia
Radu Jude ze statuetką Złotego NiedźwiedziaFoto: AXEL SCHMIDT/Reuters/Forum

Reżyser jest zdobywcą Złotego i Srebrnego Niedźwiedzia na festiwalu w Berlinie, twórcą takich filmów jak: "Aferim!", "Niefortunny numerek lub szalone porno" i "Drukowanymi literami".

Był jednym z członków tegorocznego jury Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Nowe Horyzonty. W festiwalowej sekcji Pokazy Specjalne znalazł się przegląd jego filmów krótkometrażowych.

W rozmowie z Moniką Zając Radu Jude przyznał, że swoje krótkie metraże traktuje jako pole do badań i eksperymentów. - Ponieważ są mniej kosztowne i praca nad nimi trwa krócej, nie narzekam na presję i czuję się swobodniejszy. Oczywiście te filmy przynoszą mniej pieniędzy i chwały, ale dają za to więcej wolności twórczej. A to dla mnie najważniejsze - zaznaczył.

Język filmu w mediach społecznościowych

Radu Jude zauważył, że filmy krótkometrażowe są obecnie niezwykle popularne.

- Ludzie oglądają krótkie filmy codziennie na Facebooku, TikToku czy YouTubie. To bardzo "poręczna" forma. Mój sześcioletni syn uwielbia oglądać zwiastuny filmów o superbohaterach. Nie interesuje go pełnowymiarowa wersja tych opowieści, tylko ich dwu-, trzyminutowe skróty, zapowiedzi.

Reżyser stwierdził, że jest to trend, którego nie da się już odwrócić, czy nam się to podoba czy nie. - Denerwuje mnie to, że kino nie nadąża za zmieniającym się światem. Sam jestem entuzjastą TikToka, na ekranie smartfona codziennie obserwuję filmy z całego świata, niektóre niezwykle interesujące i pomysłowe pod względem zarówno treści, jak i formy - przyznał.

Filmowy dział eksperymentu

Radu Jude przywołał słowa Roberta Rosselliniego, który stwierdził kiedyś, że każda gałąź przemysłu, każda branża, która zaczyna odnosić pewne sukcesy, stawia na innowacje i otwiera specjalną komórkę poświęconą eksperymentom.

- On pierwszy zauważył, że branża filmowa, tak przecież popularna i generująca tak ogromne zyski, nie ma swojego "działu badań i rozwoju". Dało mi to do myślenia - wyjaśniał reżyser.

Niechlubna przeszłość na ekranie

Choć Radu Jude śmiało patrzy w przyszłość i chętnie porusza się w obszarze filmowego eksperymentu, nie stroni od tematów związanych z przeszłością, także tą trudną.

W swoich filmach poruszał takie tematy jak romskie niewolnictwo na Wołoszczyźnie w XIX wieku, mordy dokonane na Żydach przez armię rumuńską podczas II wojny światowej czy opresja reżimu Ceausescu w schyłkowych latach jego rządów.

- Tematy te podjąłem z perspektywy stuprocentowego Rumuna, za jakiego się uważam. Nie mam ani korzeni romskich, ani - wbrew nazwisku - żydowskich. A mimo to interesują mnie te momenty w historii mojego kraju, którymi Rumunia i Rumuni nie mogą się za bardzo pochwalić - mówił.

Jak dodał, był za to krytykowany, zarówno przez część publiczności, jak i niektóre media. - Głęboko wierzę jednak w to, że prawdziwie silne społeczeństwo musi być samokrytyczne - zaznaczył. 


Posłuchaj
28:33 Dwójka rozmowy na lato 18.08.2022.mp3 Rozmowa z Radu Jude, rumuńskim reżyserem (Rozmowy na lato/Dwójka) 

Radu Jude to urodzony w 1977 roku rumuński reżyser zaangażowanych społecznie i politycznie filmów, nagradzanych na międzynarodowych festiwalach. W swojej pracy łączy dokumentalną obserwację rzeczywistości z fabularną ramą opowiadanych przez siebie historii.

Po kilku latach pracy nad krótkimi metrażami zadebiutował w 2009 roku filmem "Najszczęśliwsza dziewczyna na świecie". Przełom w jego karierze stanowi nagrodzony Srebrnym Niedźwiedziem w Berlinie "Aferim!" - jednocześnie osobliwy film drogi i portret XIX-wiecznej Rumunii.

Kolejne filmy pełnometrażowe przypieczętowały jego status jako jednego z najważniejszych reżyserów rumuńskiego kina współczesnego: "Nie obchodzi mnie, czy przejdziemy do historii jako barbarzyńcy" zostało nagrodzone na festiwalu w Karlovych Varach w 2018 roku, a "Niefortunny numerek lub szalone porno" wygrał Złotego Niedźwiedzia na Berlinale w 2021 roku.

[biografia pochodzi ze strony festiwalu Nowe Horyzonty]

Radu Jude z Dwójkowym mikrofonem Radu Jude z Dwójkowym mikrofonem
***

Tytuł audycji: Rozmowy na lato

Prowadziła: Monika Zając

Gość: Radu Jude (reżyser)

Data emisji: 18.08.2022

Godzina emisji: 21.30

mg

Czytaj także

Marcin Bortkiewicz: "Tonia" opowiada o moim dzieciństwie

Ostatnia aktualizacja: 27.06.2022 13:00
Marcin Bortkiewicz to reżyser i scenarzysta, który bywał także aktorem. Debiutancki film pełnometrażowy, pt. "Noc Walpurgi" sprzed kilku lat został zauważony, był nagradzany. Nagradzano aktorkę, która wystąpiła w głównej roli w tym filmie, Małgorzatę Zajączkowską. Teraz powstał przepiękny poetycki film pt. "Tonia". To drugi film fabularny Marcina Bortkiewicza. Wcześniej powstały filmy krótkometrażowe, takie m.in. jak "Portret z pamięci" czy "Nauczanie początkowe". Niemniej ważne dla ich reżysera jest to, że jest ojcem czwórki dzieci i mężem Anny, psychiatry. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Airborne" - przez Tokio po Oscara? "Początkowo nie docierało to do mnie"

Ostatnia aktualizacja: 04.07.2022 11:38
- W trakcie festiwalu miałem sen, że zajmuję ósme miejsce, a i tak obudziłem się szczęśliwy. Natomiast jak już wstałem i przeczytałem maila, że film może w przyszłym roku powalczyć o największą nagrodę w przemyśle filmowym, to wręcz spanikowałem, zacząłem krzyczeć i trząsłem się. Nie potrafiłem tego tak do końca przyjąć do świadomości - mówił w "Poranku Dwójki" Andrzej Jobczyk, reżyser "Airborne", najlepszej animacji Short Shorts Film Festival Asia w Tokio.
rozwiń zwiń