Czas beztroski i zabawy. Z czego nigdy nie wyrastamy?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Czas beztroski i zabawy. Z czego nigdy nie wyrastamy?
Foto: Glow Images/East News

Z lepienia bałwana, rzucania śnieżkami, zabawy samochodami, kreskówek albo z chodzenia do cyrku. Próbowaliśmy znaleźć odpowiedź na pytanie: z czego nie wyrastają dorośli?

Posłuchaj

Czas beztroski i zabawy. Z czego nigdy nie wyrastamy? (Zapraszamy do Trójki - ranek)
+
Dodaj do playlisty
+

Zdaniem Anety Bartnickiej-Michalskiej ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej  w Warszawie nie wyrasta się trochę z dzieciństwa, trochę z czasu dojrzewania. - W ogóle z czasu, który kojarzy nam się z zabawą, pewnego rodzaju beztroską i spontanicznością - mówi. Agata Janaszek, wychowawczyni w Przedszkolu nr 30 w Warszawie podpowiada, że nie wyrasta się z jazdy na sankach i bujania się na huśtawce.
- Z radości, uśmiechu i chęci zabawy - mówi z kolei Aneta Zalewska, artystka cyrkowa. - Tu dziecko chce się bawić, dorosły chce się bawić. Według mnie cyrk to coś, z czego nikt nie wyrośnie do końca życia. Dorośli bawią się jak dzieci i przez chwilę mogą znów stać się dziećmi - dodaje. - To pewna potrzeba, pamięć tego, co przeżywaliśmy sprawia, że czujemy się lepiej i potem na nowo możemy stać się dorosłymi. Płeć nie odgrywa roli. Bardziej otwartość, gotowość do tego, żeby czasem zrobić coś głupiego, nie obawiając się, że się czasem przestaniemy być bardzo mądrym, profesjonalnym, dorosłym - podsumowuje Aneta Bartnicka-Michalska.

Zapraszamy do wysłuchania całego materiału przygotowanego przez Izę Woźniak.

Porannego pasma "Zapraszamy do Trójki" można słuchać od poniedziałku do soboty między 6.00 a 9.00

(mp, gs)

Polecane