Film Bagińskiego w gorących rytmach promuje Polskę (wideo)
Taniec jest głównym motywem filmu animowanego Tomasza Bagińskiego, który artysta przygotował na rozpoczęcie polskiej prezydencji w UE.
Foto: Kadr z filmu Tomasza Bagińskiego
Tomasz Bagiński - animator i reżyser, który ma na swoim koncie nominację do Oskara, przygotował film 3D tym razem we współpracy z choreografem Agustinem Egurrolą.
Nad filmem przez 9 miesięcy pracowało 20 artystów. - W skrócie: ona jest Unią, a on jest Polakiem - o fabule filmu mówi Bagiński.
Nieco więcej szczegółów zdradza choreograf. - Ten chłopak uwodzi, widzimy elementy walca, a potem całe miasto ożywa i jest jedno wielkie szaleństwo, a ona czuje się absolutnie bezpieczna w jego ramionach - opowiada.
Obydwaj podkreślają, że tworzeniu filmu przyświecały trzy cele: by był ładny, by odnosił się do prezydencji Polski w Unii, by opowiedzieć to wszystko przez taniec. Dodatkowy element - happy end - w obliczu kryzysu także jest ważny. - To będzie zadanie polskiej prezydencji - dodaje reżyser.
- W krótkiej trzyminutowej pracy taniec miesza się z animacją. Jest to bardzo luźne skojarzenie z naszą prezydencja i rolą Polski. Chodzi o to, by bawić się skojarzeniami - mówi rzecznik prezydencji Konrad Niklewicz. - Mamy nadzieję, że ten film się spodoba, chcieliśmy pokazać Polskę taką jaką jest: nowoczesną, otwartą, przyjazną całej Europie, pełną optymizmu i dynamizmu – dodaje.
Premieraę filmu odbyła się dziś, cztery dni przed objęciem przez Polskę prezydencji w Unii. Jak zapowiada Mikołaj Dowgielewicz, minister ds. europejskich, film będzie wykorzystywany przez polskie placówki przy wydarzeniach związanych z prezydencją. - Wiemy, że sieci kinowe też chcą go pokazywać, udostępniamy go za darmo i mamy nadzieję, że będzie dobrze promował Polskę - podsumowuje.
Na premierze filmu był Łukasz Walewski.
Tomasz Bagiński już Polskę w swoich filmach promował. W tamtym roku w czasie Światowej Wystawy EXPO w Szanghaju goście z całego świata mogli oglądać jego animowaną historię Polski.
rk