Poruszający i przerażający reportaż: "Dzień ratownika"
2020-12-02, 14:12 | aktualizacja 2020-12-09, 14:12
We wtorek liczba osób, o których wiadomo, że zaraziły się koronawirusem, przekroczyła milion. Jak obecnie wygląda codzienność ratownika medycznego? Dziennikarz Studia Reportażu, Jakub Tarka, namówił jednego z ratowników, Michała, żeby nagrywał swoje zwykłe dni pracy.
Bohater reportażu nie ma żadnych złudzeń: – To ratowanie systemu, w którym lekarze leczą przez telefon, pacjenci zamawiają karetkę w sytuacji, w której pomocy pogotowia nie wymagają, a ci, którzy potrzebują ratunku, albo muszą długo czekać na przyjazd ratowników, albo - już w karetce - czekają nawet po 20 godzin na przyjęcie do szpitala.
Posłuchaj
Przedstawiana przez Michała sytuacja jest więcej niż dramatyczna: – To nie jest już normalna medycyna, taka, jaką kiedyś uprawialiśmy. Teraz to jest właściwie wojna. Na jednym z moich dyżurów w pewnym momencie, na blisko 120 karetek operujących w rejonie Warszawy, na statusie "dezynfekcja" były 63! – opowiada.
– Po kontakcie z pacjentem z COVID-19 muszą zjechać na bazę, zdezynfekować się, odczekać aż ten środek zacznie działać, pobrać nowe kombinezony i wrócić w swój rejon – wylicza. – Przez trzy godziny karetka jest wyłączona z użytku – dodaje.
– I nie życzę nikomu, żeby go w tym czasie potrącił samochód na pasach. Jeżeli do miejscowości pod Warszawą jest dysponowana karetka z centrum stolicy, to nim ten zespół się zbierze, nim ta karetka dojedzie, ten człowiek nie ma żadnych szans na przeżycie – ostrzega ratownik Michał.
***
Reportaż "Dzień ratownika"
Autor: Jakub Tarka
Data emisji: 2.12.2020
Godzina emisji: 14.15
pr