Historia zespołu Kryzys. "Wiedziałem, że będzie niezły raban"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Historia zespołu Kryzys. "Wiedziałem, że będzie niezły raban"
Gośćmi "Trójkowego wehikułu czasu" będą członkowie zespołu Kryzys (na zdjęciu Brygada Kryzys)Foto: materiały promocyjne

Robert Brylewski chodził do szkoły, a Tomasz Świtalski pracował na dworcu. Nie przeszkodziło im to jednak w założeniu jednego z najważniejszych zespołów w historii polskiej muzyki. Skąd wziął się Kryzys?

Posłuchaj

Członkowie zespołu Kryzys opowiadają o historii grupy (Trójkowy Wehikuł Czasu)
+
Dodaj do playlisty
+

"Z całą powagą uświadamiamy sobie, jak wiele szkody uczynił lekceważący stosunek władz oświatowych do spraw wychowania muzycznego i estetycznego w polskim szkolnictwie" - czyta z troską lektor programu telewizyjnego Camerata, gdy na ekranie widać fragment koncertu grupy Kryzys. Jest wiosna 1981. To ostatnie miesiące niedługiego istnienia zespołu, który u schyłku dekady Gierka zrobił w Polsce karierę według wzoru z początku lat 60.: bez płyt, mimo milczenia mediów (krytyczny materiał w Cameracie był wyjątkiem) stał się błyskawicznie legendą.

Historia zespołu sięga 1978 roku, kiedy Robert Brylewski był uczniem drugiej klasy znanego w Warszawie liceum im. Reja. - Dla mnie ta szkoła to była prawdziwa wolność. Tam przenikały się środowiska muzyczne i nie tylko. Z Tomkiem (Świtalskim) byliśmy w pierwszej warszawskiej załodze punkowej. Liczyła ona na początku jakieś 50 osób, później blisko 200. I Tomek od razu się wyróżniał - wspominał Brylewski.

Tomasz Świtalski w tym czasie do szkoły już nie chodził. - Podjąłem pierwszą pracę w życiu, sprzątałem nowo otwarty Dworzec Centralny, co wspominam bardzo dobrze. Mieliśmy radiowęzeł i słuchaliśmy sobie Boba Dylana, chodząc w nocy po peronach ze szczotkami. A po Jazz Jamboree można było tam całą grać aż do rana. Byłem dość wyluzowanym młodym człowiekiem, ale w momencie pojawiania się zespołów ze słowem kryzys w nazwie, byłem natychmiast bardzo zapalony na tym polu - opowiadał z uśmiechem Świtalski.

Zespół nie miał płyt, radio ich nie rozpieszczało, a jednak wokół muzyków szybko zapanowała niezwykła atmosfera. - Pamiętam, jak powstała nazwa Kryzys. Wymyśliłem ją koło fontanny pod Pałacem Kultury i Nauki. Od razu sobie zdałem sprawę z tego, że będzie niezły raban. I bardzo mi się to podobało - dodał Robert Brylewski.

W audycji nadaliśmy następujące utwory:

1.       Kryzys: Amargeddon (LIVE 1981) 3'12"

2.       Kryzys: Dance macabre + Thief of Fire (LIVE 1980) 7'56"

3.       Kryzys: Telewizja (1981) 3'04"

4.       Kryzys: Mam dość (LIVE 1981) 3'08"

5.       Brygada Kryzys: Nie ma nic (1982) 4'45"

***

Tytuł audycji: Trójkowy wehikuł czasu
Przygotowali: Jerzy Sosnowski, Agnieszka Obszańska

Goście: Robert Brylewski i Tomasz Świtalski (zespół Kryzys)
Data emisji: 10.1.2015
Godzina: 15.05

(ei)

Polecane