Sporą część życia spędza w kinie.

Absolwent studiów dziennikarskich na UW, tych doktoranckich nie pozwoliło mu ukończyć mile absorbujące prowadzenie porannych i popołudniowych audycji "Zapraszamy do Trójki" oraz wielu innych. W Programie III Polskiego Radia zaczął pracować prawie od razu po studiach (od 1991 roku) i wciąż jest to jego pierwsze miejsce pracy.

Zawsze wierny swoim zainteresowaniom filmowym, które ukształtowały się w wieku 7 lat, po obejrzeniu "Osiem i pół" Federico Felliniego (pod nieobecność w domu rodziców). Wprawdzie nic wtedy z tego filmu nie zrozumiał, ale sceny z Saraghiną na plaży na zawsze wzbudziły w nim zrozumiałą fascynację kinem. Dziennikarz, obserwator, juror, moderator spotkań z filmowcami, a ostatnio nawet DJ na wielu festiwalach filmowych w kraju i zagranicą.

Równie dobrze czuje się w Tarnowie, Wrocławiu, Łodzi czy Gdyni, jak i w innych, słynnych w filmowym świecie miejscach - w Hollywood w Los Angeles, w Palermo Hollywood w Buenos Aires, w Rzymie czy nawet w Moskwie. Jego miejscem na Ziemii, zaraz po Warszawie, w której mieszka od urodzenia jest jednak Madryt (stąd też zwany Rico), bo świetnie odnajduje się w klimatach almodovarowskich. Autor wielu, trudno je zliczyć, wywiadów z gwiazdami i autorytetami kina. Z wieloma z nich mocno zaprzyjaźniony. Potrafi zatrzymać przy sobie prawdziwe sekrety (a zna ich wiele) osób publicznych i za to pewnie jest przez nie lubiany. Uwielbia polskich aktorów, ale największe wrażenie dotychczas zrobiła na nim możliwość osobistego poznania Catherine Deneuve i całkiem przypadkowe spotkanie Jane Fondy w muzeum w Malibu oraz Jake'a Gyllenhaala w kawiarnianym ogródku w West Hollywood. Do sukcesów towarzyskich zalicza jeszcze osobiste poznanie jednego króla (wciąż panującego w Europie) w jego prywatnej rezydencji.

Od 1997 roku jest autorem audycji "Trójkowo, filmowo", trzykrotnie nominowanej do prestiżowej Nagrody Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej (w każdej edycji od początku jej istnienia) i wreszcie uhonorowanej Nagrodą w 2010 roku. Prawdopodobnie pobił rekord Trójki w obecności "na żywo" na antenie - bez przerwy dziewięć i pół (!) godziny (od północy Noc Oskarów w Trójce, a później poranne "Zapraszamy do Trójki" do 9.30).

Mieszka na ukochanym Mokotowie i stamtąd wyrusza w świat (ten bliższy) na rowerze. W domu nie rozstaje się z muzyką. Słucha prawie każdej, do czego przygotowała go edukacja w szkole muzycznej. Wciąż szuka interesujących nowości, ale zawsze już pozostanie wierny Kate Bush, Prodigy i... Donnie Summer.