Zmarł Bogusław Schaeffer, "ojciec nowej muzyki w Polsce"

Ostatnia aktualizacja: 01.07.2019 19:00
1 lipca 2019 roku w wieku 90 lat zmarł wybitny kompozytor, krytyk muzyczny, muzykolog, dramaturg, grafik i pedagog, autor szeregu monografii i artykułów poświęconych muzyce współczesnej i historii muzyki.
Audio
  • Marek Zwyrzykowski o dorobku Bogusława Schaeffera (Wybieram Dwójkę)
Bogusław Schaeffer
Bogusław Schaeffer Foto: PAP/Andrzej Rybczyński

Bogusław Schaeffer, urodzony w 1929 roku, był autorem ponad 17 książek, 650 prac graficznych, 550 kompozycji muzycznych, 44 dramatów. Fenomen Schaeffera tkwi w wielowymiarowości podejmowanych przez niego działań artystycznych oraz w niezwykłej inwencji twórczej.

Choć znany jest przede wszystkim jako kompozytor, to także jego dorobek dramaturgiczny (m.in. "Audiencje", "Kwartet dla czterech aktorów", "Próby") wystarczyłby na niejedną literacką biografię. Inne jego znane dzieła to "Scenariusz dla nieistniejącego, lecz możliwego aktora instrumentalnego" (grany przez ponad 40 lat przez Jana Peszka) czy "Tutam".

Artysta wszechstronny

Bogusław Schaeffer był także doktorem filozofii, grafikiem, cenionym teoretykiem i krytykiem muzycznym.

Jego praca "Nowa muzyka. Problemy współczesnej techniki kompozytorskiej" (1958) pozostaje wciąż podstawowym źródłem teoretycznym w tej dziedzinie, a "Introduction to Composition" (1976) jest jedynym w swoim rodzaju w światowej literaturze podręcznikiem kompozycji.

>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] "Bogusław Schaeffer uformował mnie jako aktora" - mówił Jan Peszek na antenie Dwójki

"Ojciec nowej muzyki w Polsce"

Przez dekady każda praca Schaeffera wywoływała duże zainteresowanie i wzbudzała zazwyczaj ogromne kontrowersje. Najwybitniejsze z setek jego kompozycji prezentowane były na wszystkich kontynentach. Podobnie jego sztuki wystawiane były na całym świecie, w tak oryginalnych językach jak choćby estoński czy japoński.

Stefan Kisielewski nazwał go "ojcem nowej muzyki w Polsce". Jest autorem książek z zakresu teorii i historii muzyki m.in. "Wstępu do kompozycji", "Klasyków dodekafonii" i "Kompozytów XX wieku".

msze, PAP