Nie brakuje jednak opinii, że gość "Poranka OnLine" to osoba nadęta i wyszczekana. Jessica nie do końca się z tym zgadza. - Nadęta nie jestem, ale... Gadatliwa jak najbardziej - wyznała ze śmiechem. Dodała zarazem, że wśród prywatnych wiadomości, które dostaje w mailach i wiadomościach na portalach społecznościowych, zdecydowanie dominują te pozytywne. - Niemiłe się nie zdarzają. Jeśli znajduje gdzieś takie nieprzychylne, to piszą to anonimowo ludzie w komentarzach na różnych portalach - sprecyzowała.
W rozmowie z Michałem Migałą i Mariuszem Infuleckim, Mercedes odniosła się też do przeróżnych plotek i spekulacji związanych z gratyfikacjami, jakie blogerzy otrzymują od przeróżnych firm. Są to między innymi dalekie wyjazdy - Rzeczywiście są to zaproszenia all-inclusive dla dwóch osób, ale nie jest to prezent, lecz barter. Wiążę się to z określoną pracą, którą mam wykonać. Tą pracą jest publikacja - sprecyzowała.
PRZECZYTAJ TEŻ: GlamPaula: internet daje mi swobodę
Jessica w ostatnich miesiącach stała się bardzo popularną osobą. Jej wpisy śledzą tysiące fanów, była też zaproszona do show Kuby Wojewódzkiego. Decyzja o założeniu bloga przed kilkoma laty okazała się więc strzałem w dziesiątkę. - Już chodząc do gimnazjum byłam bardzo pewna siebie i mówiłam wszystkim, że na pewno uda mi się coś osiągnąć. Nie wiedziałam jednak jeszcze, co to będzie, wiedziałam za to, że na pewno nie chcę iść po liceum do normalnej, nudnej pracy. Chciałam zajmować się czymś, co jest moją pasją, niezależnie od tego, czy dawałoby mi to pieniądze. Najwyraźniej było mi to przeznaczone - skwitowała Mercedes.
Więcej o codziennym życiu Jessiki, jej pracy, inspiracjach - w nagraniu "Poranka OnLine".
ac/pj