Uważani za tytanów inteligencji, dowcipu i finezji językowej, autorzy spisali więc efekt swoich trzymiesięcznych spotkań, podczas których dyskutowali, stawiając sobie za cel rozmowę samą w sobie.
- To podstawowa forma istnienia języka. Poza tym rozmowa sprawia, że jesteśmy "ze sobą" - wyjaśniał w Czwórce profesor Jerzy Bralczyk. - W tej książce rozmawiamy jak przyjaciele i wzajemnie się wypytujemy - dopowiadał Michał Ogórek.
Na stronach "Kiełbasy i sznurka" popularny językoznawca ujawnia nie tylko nieznane fakty dotyczące języka polskiego, ale też odsłania także całą prawdę o sobie: o swej ciężkiej doli dziecka chłopskiego, o porażeniu w Bazylice Świętego Piotra, o lekturach tajnych i jawnych, o zauroczeniach, fascynacjach i pasjach. I dokonuje "coming outu": przyznaje się, dlaczego lubił PRL dlaczego i był w PZPR do końca.
- Staraliśmy się, żeby rozmowa sprawiła nam przede wszystkim przyjemność, żeby nie była taka zdawkowa i instrumentalna jak te, które się prowadzi na co dzień - podkreślał satyryk, Michał Ogórek.
Więcej w nagraniu audycji "Stacji Kultura".
Michał Ogórek/fot. Wojciech Kusiński
bch