>>> Relacja 5.dzień igrzysk
Justyna Kowalczyk przyjechała na olimpiadę z kontuzją lewej nogi; biegła z nią już podczas Pucharu Świata w Dobbiaco. Przed startem w biegu łączonym na 15 km nie zdecydowała się na badanie. Twierdziła, że informacja o stanie zdrowia może niekorzystnie wpłynąć na jej stan psychiczny przed kolejnymi występami. Ostatecznie rentgen został przyspieszony o kilka dni i okazało się, że multimedalistka ZIO i MŚ ma złamaną piątą kość śródstopia.
Soczi 2014 - zobacz serwis specjalny
Lekarz polskiej misji w Soczi doktor Stanisław Szymanik mówił w rozmowie z dziennikarzem radiowej Trójki Michałem Gąsiorowskim, że kontuzja jest nieprzyjemna, dolegliwa, ale nie powinna mieć wpływu na to, czy Justyna wycofa się z igrzysk po biegu na 10 kilometrów techniką klasyczną czy nie. - Wiemy już jak działa zabezpieczenie bólowe. Od strony lekarskiej, teoretycznie Justyna może wystartować jeszcze w kilku startach, to nie jest tak, że tylko bieg na 10 km i już koniec olimpiady - podkreślił Szymanik.
Wpis Justyny Kowalczyk na Facebooku dotyczący kontuzji stopy:
fot. Facebook/Justyna Kowalczyk
Na razie Kowalczyk szykowana jest do swojej koronnej konkurencji. - W tym momencie wycofaliśmy się z leków zażywanych ogólnie, leków przeciwzapalnych, dlatego że one nie wpływają dobrze na zdrowie ogólnie, na układ pokarmowy itd. Leki, które stosujemy, to są leki dozwolone jeśli chodzi o międzynarodowe przepisy antydopingowe zarówno MKOl-u jaki i FIS-u, ja za to biorę jednoosobową, pełną odpowiedzialność. Mają one zapewnić komfort bólowy, jeżeli chodzi o start zawodniczki, a z drugiej strony powodować, żeby nie było straty czucia, bo czucie szczególnie w biegu stylem klasycznym jest niesamowicie ważne - zaznaczył lekarz zajmujący się polską biegaczką.
Źródło: Foto Olimpik/x-news
Bieg na 10 kilometrów stylem klasycznym już w czwartek. Wielu ekspertów uważa, że Justyna Kowalczyk właśnie na tym dystansie powinna powalczyć o olimpijski medal.
Zapraszamy do wysłuchania Studia Olimpijskiego Trójki z godziny 7.40.
PR3/aj