Soczi 2014: rosyjscy hokeiści faworytem rozgrywek

PAP
Paweł Słójkowski 12.02.2014
W pierwszym meczu hokejowym igrzysk Szwedzi pokazali, że są w dobrej formie. Czy to wystarczy na Rosjan?
W pierwszym meczu hokejowym igrzysk Szwedzi pokazali, że są w dobrej formie. Czy to wystarczy na Rosjan?, foto: PAP/EPA/LARRY W. SMITH

Rosyjscy hokeiści są głównym faworytem rozpoczętego w środę turnieju olimpijskiego w Soczi - uważa Henryk Gruth, były zawodnik GKS Tychy i reprezentacji Polski, który od kilkunastu lat jest trenerem w Szwajcarii.

- Rosjanie mają bardzo dobrą drużynę, no i przecież grają u siebie. Z drugiej strony ciąży też na nich z tego powodu dodatkowa presja - podkreślił czterokrotny olimpijczyk.
Dodał, że trudno na starcie rywalizacji wskazać potencjalnego finałowego rywala Rosjan.
- Może Szwedzi? Ale tak naprawdę więcej będzie można powiedzieć po pierwszych spotkaniach - podkreślił członek Hokejowej Galerii Sław.
Przyznał, że szwajcarscy kibice zastanawiają się, czy ich drużynie uda się na olimpiadzie powtórzyć sukces z ostatnich mistrzostw świata.
W maju 2013 ekipa szwajcarska wywalczyła na szwedzkich lodowiskach wicemistrzostwo po finałowej porażce z gospodarzami 1:5.
- Ciekawości, jaki będzie występ reprezentacji, towarzyszy jednak chłodny realizm. Wszyscy tu zdają sobie sprawę z tego, że o miejsce na podium będzie bardzo trudno - dodał Gruth, chorąży polskiej ekipy podczas igrzysk w Albertville (1992).
Wtedy polscy hokeiści po raz ostatni uczestniczyli w igrzyskach - zajęli 11. miejsce.
Zdaniem Grutha olimpijskie lodowiska (węższe niż te w NHL) będą sprzyjały europejskim zawodnikom.
- Pamiętam, że ilekroć przyjeżdżali do nas zawodnicy zza oceanu, mieli problemy z dostosowaniem się do naszych tafli. Mniejsze lodowisko sprzyja szybszym, zwrotniejszym graczom - zauważył.
Wśród uczestników zmagań w Soczi są Łotysze, co zdaniem Grutha nie jest przypadkowe.
- To co prawda niewielki kraj, ale mający ogromne tradycje hokejowe. Poza tym łotewscy zawodnicy grają w różnych zagranicznych ligach. U nas w Szwajcarii też jest spora ich "kolonia". W olimpijskiej kadrze Łotwy znalazł się na przykład mój wychowanek Ronalds Kenins - powiedział PAP Gruth, który w biało-czerwonych barwach wystąpił 292 razy.
W turnieju hokeja uczestniczy 12 drużyn podzielonych na trzy grupy: A - Rosja, Słowacja, USA i Słowenia, B - Kanada, Finlandia, Norwegia i Austria oraz C - Czechy, Szwecja, Szwajcaria i Łotwa.
Triumfatorzy grup oraz najlepszy zespół z drugiego miejsca awansują do ćwierćfinału. Pozostałe ekipy utworzą cztery pary, których zwycięzcy także znajdą się w 1/4 finału.

ps

sortuj
Skomentuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!